Rada dyrektorów firmy zgodziła się na ofertę miliardera. Musk zaczął skupować akcje TT już w styczniu 2022 r., a w kwietniu ogłosił chęć kupienia platformy.
Sławomir Mentzen ocenia, że jest to "wielki dzień wolności". Polityk Konfederacji zamieścił specjalny wpis poświęcony sprawie. "Elon Musk pisze kolejny rozdział swojej wspanialej historii, dobudowuje kolejne wątki do filmu który kiedyś o nim powstanie. Lot na Marsa, obrona wolności słowa, silniki elektryczne. Wielkie idee budują wielki biznes, nie chęć zysku. Tak trzeba żyć!" – napisał polityk w mediach społecznościowych.
Jego wpis w nietypowy sposób skomentowała posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. "To żyj, a nie swoimi putinowskimi sympatiami ludziom głowę zawracasz" – stwierdziła polityk.
"Pani poseł oczywiście kłamie. Mam zerową sympatię do Putina i nie ma żadnej mojej wypowiedzi wskazującej jej jakikolwiek ślad. Zabawnie się patrzy, jak przejęcie Twittera przez Muska działa na lewicę. Boicie się jak diabeł wody święconej" – stwierdził w odpowiedzi Mentzen.
"Uwolnię potencjał Twittera"
Składając ofertę kupna Twittera Musk poinformował, że jest to jego "najlepsza i ostateczna oferta" i zapowiedział, że ponownie rozważy swoją inwestycję, jeśli zarząd ją odrzuci.
"Od momentu dokonania inwestycji zdaję sobie sprawę, że w obecnej formie firma nie będzie ani dobrze prosperować, ani służyć temu społecznemu imperatywowi. Twitter musi zostać przekształcony w prywatną firmę" – napisał Musk w liście do prezesa Twittera Breta Taylora. "Twitter ma niezwykły potencjał. Ja go uwolnię" – tłumaczył.
Czytaj też:
PiS podkrada pomysły Razem? "To nawet zabawne"Czytaj też:
Polityk lewicy: Popieramy politykę rządu w tej sprawie