– Rosja jest dziś najbardziej bezpośrednim zagrożeniem dla ładu światowego w związku z jej barbarzyńską wojną przeciwko Ukrainie i niepokojącym paktem z Chinami – powiedziała von der Leyen w Tokio, gdzie odbywa się szczyt Unia Europejska-Japonia.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel stwierdził, że "Chiny muszą stanąć w obronie wielostronnego systemu, z którego skorzystały rozwijając swój kraj". Według niego współpraca UE z Ukrainą ma kluczowe znaczenie w Europie, ale wpływa również na region Pacyfiku.
Z kolei premier Japonii Fumio Kishida stwierdził, że agresja Rosji na Ukrainę wstrząsnęła fundamentami całego porządku międzynarodowego, nie tylko w Europie, ale także w Azji i "nigdy nie można jej tolerować".
Wojna na Ukrainie. Zachód odpowiada sankcjami
W odpowiedzi na rosyjską inwazję wobec Ukrainy Japonia i Unia Europejska nałożyły na Rosję szereg sankcji, które obejmują m.in. zamrożenie aktywów prezydenta Władimira Putina i członków jego rodziny. Obecnie UE pracuje nad wprowadzeniem embarga na rosyjską ropę naftową, ale na razie wśród państw członkowskich nie ma w tej sprawie zgody.
W czwartek wchodzi w życie kolejny pakiet japońskich sankcji. Dotyczy on zamrożenia aktywów Sbierbanku i Alfa-Banku – dwóch największych rosyjskich banków. Biznesmeni z Japonii nie będą mogli też nabywać powyżej 10 proc. udziałów w rosyjskich firmach.
Eksperci uważają, że dopiero sankcje wobec rosyjskiego sektora energetycznego mocna uderzą w Moskwę, która największe zyski czerpie właśnie ze sprzedaży gazu i ropy i przeznacza je m.in. na zbrojenia.
Czytaj też:
Sankcje wobec Rosji. Niemcy po cichu szykują plan awaryjnyCzytaj też:
Jakub Wiech: Rosjanie znaleźli sposób na obejście sankcji UE