Autorzy analizy opublikowanej w "Die Welt" wracają do czerwcowej wizyty przywódców Francji, Niemiec i Włoch na Ukrainie.
"To prawda, że każdy z trzech zachodnich szefów państw i rządów — Mario Draghi, Emmanuel Macron i Olaf Scholz — był wyraźnie poruszony tym, co zobaczył na miejscu. Ale miało się wrażenie, że, niewypowiedzianie, zawsze chodziło też o piątą, odległą osobę. Tą piątą osobą był Władimir Putin. (...) Wydaje się, że trwają tajne konsultacje pomiędzy USA i kluczowymi europejskimi sojusznikami w celu zbadania dyplomatycznych metod zakończenia wojny i umożliwienia Putinowi wyjścia w sposób zachowujący twarz" – czytamy.
Niemieccy dziennikarze zauważają, że zarówno Władimir Putin, jak i wypowiadający się w ostrym tonie Dmitrij Miedwiediew, mają poczucie siły: "Zarówno Putin, jak i Miedwiediew wydają się przekonani, że mogą popchnąć Zachód w dowolnym kierunku, jeśli tylko kontrolują narrację".
"Rozwiązanie dyplomatyczne". Co to oznacza?
"Przyczyny zachodniego zamieszania nie są trudne do znalezienia. Zdecydowana większość europejskich wyborców nadal preferuje od reakcji militarnych, pomimo brutalnej kampanii zniszczenia, którą dokonuje Putin i jego brakiem zainteresowania rozwiązaniem politycznym" – wskazuje "Die Welt".
"Ale czym jest rozwiązanie dyplomatyczne? Najprościej mówiąc, rozwiązanie, które kończy międzynarodowy kryzys lub konflikt poprzez dialog i negocjacje bez użycia siły. Tylko: rzadko jest to takie proste" – czytamy.
Dalej pada gorzka konstatacja: "Innymi słowy, zachodni nacisk na konieczność procesu pokojowego wzmacnia rosyjską narrację, uosabianą przede wszystkim przez jej ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Ławrow często jest arogancki i sarkastyczny. Ale dzięki niemu Putin przekonał ważne części światowej opinii publicznej, że inwazja Rosji na Ukrainę jest uzasadnioną reakcją na zakładaną ekspansję NATO i zachodni imperializm, a nie karą za zachodnią i unijną orientację Ukrainy".
Wysoka stawka
Autorzy tekstu stawiają mocną tezę: "Porażka w Ukrainie czy zwycięstwo populizmu na Zachodzie nie tylko bezwzględnie obnażyłoby impotencję zachodnich społeczeństw, ale też zniweczyło wszystkie nasze dotychczasowe wysiłki na rzecz ustanowienia porządku opartego na zasadach".
Czytaj też:
Niemcy komentują zachowanie Ławrowa. Padły mocne słowa