Czerwcowe Marsze Dumy ruchu już nie LGBT, lecz LGBTQIA+, mają miejsce w coraz liczniejszych francuskich miastach i miasteczkach i do tego stają się coraz bardziej radykalne i polityczne w swoich postulatach. Zgodnie z listą wydarzeń udostępnioną na stronie Pride.fr w tym roku odbyły się co najmniej 73 takie marsze. W 2019 r., w ostatnim roku przed pandemią, było ich ponad dwa razy mniej. Do tego dochodzą konkurencyjne marsze Pride Radicale, czyli radykalnej dumy, które odcinają się od nazbyt umiarkowanych ich zdaniem haseł marszów głównego nurtu i od tzw. pink washingu, to jest – od „prania na różowo” polegającego na tym, że akceptuje się, aby w marszach gejowskich brały udział firmy i instytucje wyrażające poparcie dla postulatów lobby LGBTQIA+. Radykalsi z Pride Radicale nie mogą się na to zgodzić, zwłaszcza kiedy w paradach tych maszerują geje, lesbijki i transseksualiści czy transgenderowcy z francuskiej policji albo z kompanii lotniczej Air France. Składająca się w tym roku z 19 kolektywów i stowarzyszeń Pride Radicale zorganizowała bowiem w tym roku demonstracje „antyrasistowskie i antyimperialistycznie na rzecz praw migrantów” i głosiła, że chce „upolitycznić tożsamości LGBTQIA+”. Samoloty linii lotniczych Air France są natomiast wykorzystywane do deportowania nielegalnych imigrantów, a co do policjantów, to uczestnicy walczą – jak powiedziała jedna z osób wygłaszających przemówienia – „o rozwiązanie obowiązującego neokolonialnego, ableistycznego, seksistowskiego i transfobicznego systemu policyjnego i sądowniczego”.
Przed paryską manifą, która odbyła się 19 czerwca, tydzień przed „tradycyjnym” marszem dumy gejowskiej, organizatorzy Pride Radicale opublikowali na swoich profilach społecznościowych hasła wzywające do palenia żywcem policjantów czy zamykania osób heteroseksualnych w klatkach w zoo. Inne hasła mówiły o „państwowym rasizmie” i proponowały, aby w ramach ochrony środowiska wykorzystywać paliwo lotnicze nie do tego, aby mogły latać samoloty, ale właśnie do palenia policjantów i pracodawców.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.