Piotr Semka: Prezydent wybiera rolę "trzeciej siły"

Piotr Semka: Prezydent wybiera rolę "trzeciej siły"

Dodano: 
Piotr Semka
Piotr Semka Źródło: PAP / Arek Markowicz
Czy weto prezydenta jest skutkiem wcześniej zgłoszonego żądania wprowadzenia jego poprawek do ustaw. Redaktor Piotr Semka: Ultimatum, które prezydent postawił PiS i dzisiejsze weto wobec dwóch ustaw wykazują się niekonsekwencją. Prezydent zażądał wprowadzenia poprawek i to żądanie zostało spełnione. Jeśli miał jakieś daleko idące zastrzeżenia wobec obu ustaw, powinien je sformułować w rozmowach z marszałkami Sejmu i Senatu. Teraz deklarując zgłoszenie wobec nich weta, znów idzie za ugrupowaniem Kukiz'15, który nie poparł w Sejmie ustawy o SN.

Prezydenckie weto to znak uległości wobec ulicy? Jakie mogą być jego konsekwencje?

PS: Trudno nie ulec wrażeniu, że na decyzji prezydenta zaważyły żądania wysuwane przez demonstrujących pod Sejmem i Senatem. Żądania te nie były jednak propozycjami wprowadzenia jakichś określonych zmian lecz sprowadzały się do tego, by wszystko zostało po staremu. Prezydent ulegając im, w dalszej perspektywie nie uniknie prędzej czy później konfliktu z opozycją.

Jakie skutki dla prezydenta rodzi jego sprzeciw wobec ustaw o KRS i SN?

PS: PiS został postawiony w kłopotliwej sytuacji. Na pewno zawinił nie konsultując się z prezydentem. Kolejne pytanie to, czy prezydent nie wchodzi na drogę tworzenia nowego obozu politycznego. Wybierając jednak rolę "trzeciej siły" oddala sią od PiS. Prezydent ryzykuje rolą zakładnika Kukiza i celu szantaży opozycji. Zraża też swój podstawowy elektorat. Może stracić starych wyborców a nie zyskać nowych.

Czytaj też:
Zakończyło się spotkanie w siedzibie PiS. Politycy milczą

Posłuchaj również komentarzy innych naszych publicystów:

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także