Informację o spadających cenach gazu podał Bloomberg. Amerykańska stacja zauważyła, że relatywnie wysoka temperatura powietrza w krajach Unii Europejskiej opóźnia rozpoczęcie sezonu grzewczego i pozytywnie wpływa na cenę gazu.
Spada cena gazu
Bazowe kontrakty terminowe spadły o 1,2 proc. po spadku o 10,2 proc., jaki miał miejsce w czwartek, 17 listopada.
Według analityków, magazyny gazu w Europie są prawie pełne, co powinno służyć jako bufor na zimę.
„Umiarkowane temperatury i silne przepływy skroplonego gazu ziemnego złagodziły obawy związane z dostawami w ostatnich tygodniach, ale zapasy mogą szybko się skończyć, jeśli nagłe ochłodzenie doprowadzi do skokowego zwiększenia popytu” – czytamy w serwisie.
Niektórzy eksperci przewidują, że Europa będzie w stanie przetrwać pierwszą zimę przy ograniczonych rosyjskich dostawach, jeśli pogoda pozostanie łagodna. Jednak sytuacja wciąż jest dynamiczna, a ceny gazu są ponad trzykrotnie wyższe od średniej z pięciu ostatnich lat. Eksperci i władze nadal nakłaniają ludność do oszczędzania energii.
Tymczasem UE kontynuuje rozmowy o tym, jak ograniczyć skoki cen gazu przed spotkaniem ministrów energii w przyszłym tygodniu.
Rosyjski szantaż gazowy
Kreml jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych na Ukrainie zmniejszył podaż gazu na rynku europejskim, co doprowadziło do wzrostu cen gazu. Jednak po nałożeniu sankcji na Moskwę, działania Rosji zwiększyły swoją intensywność.
31 sierpnia Gazprom zawiesił dostawy gazu do Europy przez Nord Stream 1. 6 września prezydent Francji Emmanuel Macron poparł proponowane przez Komisję Europejską opcje ograniczenia ceny rosyjskiego gazu.
26 września pojawiły się informacje o wyciekach gazu na z Nord Stream. 27 września poinformowano o wybuchach w rejonie gazociągu.
Czytaj też:
Gazprom wygrał w sądzie z Finami. Mają zapłacić Rosjanom 300 mln euroCzytaj też:
Rząd przejmuje aktywa Gazpromu w Polsce