Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł odwołał ze stanowiska dyrektora Teatru Dramatycznego w Warszawie Monikę Strzępkę.
Stop. Pani Monika znana jest z tego, że w teatrze ustawiła wielki pomnik waginy, tak, waginy, niestety, przykro mi, co robić. Stop. Nie wykluczam, że ma jakieś inne dokonania, ale się nie przebiły. Stop. Była dyrektor odbyła tournée po mediach, mówiąc, że padła ofiarą odstręczająco zastraszającej cenzury makabrycznej oraz pisowskiej. Stop. U redaktor Lubeckiej pani Monika powiedziała, że wszystkie wieżowce kojarzą się jej z fallusami i Pałac Kultury również, stąd, jak powiedziała, pomnik „pani wilgotnej” ma być pewną przeciwwagą. Stop. Dobrze, że ją odwołano. Jak widać, nie miała czasu myśleć o teatrze. Stop.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.