• Krzysztof MasłońAutor:Krzysztof Masłoń

Karp z chałą

Dodano: 
Telewizja, zdjęcie ilustracyjne
Telewizja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Obraz Alehandra13 z Pixabay
Święta, święta i już po… Słowo stało się ciałem, zwierzęta przemówiły, Jarosław Kaczyński Krótko Mówiąc nie dywagował, Tusk w trzech zdaniach ani razu nie skłamał, a Kacper Kuszewski objawił się na wigilii w Grabinie.

Nakolędowali my się, nakolędowali… Ledwie człowiek nadążył kanały zmieniać, by powtórować ulubieńcom mas relacjonującym to, co anioł pasterzom mówił. A nawoływali oni do stajenki: z Fromborka i Białegostoku, Krakowa i Warszawy, Ludźmierza, a nawet z Chicago, z tamtejszej bazyliki św. Jacka. Podziw brał na widok takiego np. Piotra Cugowskiego, jak woła z Warmii w TVP 1, a za chwilę w TVN, i to 24, ze świątyni na krakowskim Kazimierzu. Podejrzewałem efekt teleportacji, ale okazało się, że TVN-owcy odkurzyli kolędowanie sprzed lat czterech. Zresztą pierwszego dnia świąt też wyciągnęli z puszki śpiewy uskuteczniane dwa lata temu na Podlasiu, gdzie Piasek ze Szpakiem pospołu zawodzili o „Mizernej cichej” w Pałacu Branickich, jak na stajnię nieźle wypasionym.

Cały felieton dostępny jest w 1/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także