Orędzie zostało zaplanowane w ramach ostatniego w tym roku posiedzenia parlamentu Ukrainy. Tematem przemówienia była bieżąca sytuacja państwa. W trakcie 52-minutowego wystąpienia w Radzie Najwyższej Ukrainy, Zełenski poruszył szereg kwestii zarówno stricte militarnych, jak i politycznych oraz gospodarczych dotyczących wojny z Rosją.
Orędzie Zełenskiego
Prezydent mówił o tym, że Ukraina pomogła Zachodowi odnaleźć się na nowo w kontekście postrzegania Federacji Rosyjskiej. Jego zdaniem "nikt nie boi się już Rosji". – To Ukraina zjednoczyła Unię Europejską. (…) Dzięki Ukraińcom świat przypomina sobie, co to znaczy być zwycięzcą – oznajmił. Polityk podkreślił jednocześnie, że nadszedł czas "na negocjacje w sprawie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej".
– Jeszcze rok temu wydawało się niemożliwe, że nasze państwo będzie miało systemy obrony powietrznej Patriot - zaznaczył prezydent Ukrainy, nawiązując do decyzji Waszyngtonu o przekazaniu na front wojny także tego typu uzbrojenia. Zełenski podkreślił, że dowodzi to rosnącego zaufania USA do Ukrainy. – To jest prawdziwy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi – dodał.
Pierwszy punkt zwrotny wojny
Zełenski wskazał wyparcie rosyjskich okupantów z obwodu kijowskiego jako pierwszy punkt zwrotny w trwającej wojnie. Podkreślił, że "wielkość nie zależy od rozmiaru państwa ani zapasu rakiet". – Wielkość to siła ducha tych, którzy bronią swojego domu – powiedział.
Polityk stwierdził, że wygrana w kampanii kijowskiej pokazała siłę oporu ukraińskiego narodu. – Od tej pory każdy okupant wie, jaką odpowiedź może usłyszeć od Ukraińców w reakcji na wtargnięcie na nasze terytorium. Nic nie jest w stanie zatrzymać Ukrainy – mówił Zełenski.
W trakcie uroczystości prezydent wręczył ukraińskiemu żołnierzowi — dowódcy baterii HIMARS nagrodę przekazaną przez prezydenta USA Joe Bidena.