Platforma Obywatelska zatwierdziła w środę listy kandydatów na wybory parlamentarne. Zostały one wcześniej uzgodnione na posiedzeniu Zarządu Krajowego Partii.
Głównym zaskoczeniem jest sojusz Koalicji Obywatelskiej z AgroUnią i wzięcie na listy KO Michała Kołodziejczaka. – Wierzę w to – i zrobię wszystko – że wygramy z PiS-em. Odbijemy wieś PiS-owi. Musimy obronić polską wieś, musimy obronić Polskę – przekonywał szef AgroUnii. To jednak tylko jedna z niespodzianek, jakie przyszykował Donald Tusk.
"Polska potrzebuje odwagi"
Do Sejmu wystartują m.in. Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich w latach 2015-2021, Bogusław Wołoszański – polski dziennikarz, prawnik i popularyzator historii, a także piłkarz Rafał Siemaszko.
– To jest reprezentacja grupy ponad ćwierć tysiąca debiutantów na naszych listach, różnych zawodów, którzy w poczuciu największej odpowiedzialności, z odwagą i Polską w sercach, postanowili zerwać z poczuciem komfortu. Nie są tu po to, by szukać kariery. Ta liczba jest imponująca, bo tak wielu ludzi powiedziało "nie, dosyć, nie pozwolimy na rujnowanie naszej ojczyzny". Polska potrzebuje dzisiaj waszej odwagi i determinacji – mówił Donald Tusk.
Lider KO podkreślił ponadto kwestię równości kobiet i mężczyzn na listach jego ugrupowania. – To jest unikatowa równowaga płci: 48 do 52. Panie wymagają rzeczywistego wsparcia w polskiej polityce. My znaleźliśmy dla kobiet i dla mężczyzn dokładnie tyle samo miejsc na listach zaznaczył Tusk.
Trzaskowski zadowolony z kształtu list
Wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski wyraża zadowolenie z list KO. "Mocna drużyna Koalicji Obywatelskiej. Wielu świetnych kandydatów, cały wachlarz różnych środowisk, kilka niespodzianek i jeden, wspólny cel – zbudować lepszą, wspólną Polskę. Bez wykluczania, bez podziałów, bez tego bezwstydu, zakłamania, rozpasania i propagandy, którą PiS funduje nam od 8 lat. Idziemy PO zwycięstwo" – napisał na portalu X (dawniej Twitter).
Czytaj też:
Referendum w dniu wyborów. Sejm odrzuca weto Senatu