Sprawa dr Katarzyny Jachimowicz, polskiej lekarki, która została zwolniona z pracy w Norwegii, bo obstawała przy klauzuli sumienia, stanie na wokandzie norweskiego Sądu Najwyższego
Dwa lata dokształcania się i nauka niełatwego języka norweskiego – tyle czasu dr Katarzynie Jachimowicz zajęła zamiana gabinetu lekarza rodzinnego w Polsce na gabinet w Norwegii. Dokształcanie było konieczne, bo lekarz rodzinny w kraju fiordów ma dużo szersze kompetencje niż jego kolega po tej samej specjalizacji w Polsce. Musi wykonywać drobne zabiegi chirurgiczne, mieć podstawowe kompetencje z zakresu ginekologii, prowadzi ciąże pacjentek, a jeśli jest potrzeba, to udziela także podstawowej pomocy psychologicznej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.