Francuska książka porównuje ludobójstwo w Rwandzie z sytuacją Żydów w Polsce. Jest reakcja Reduty Dobrego Imienia

Francuska książka porównuje ludobójstwo w Rwandzie z sytuacją Żydów w Polsce. Jest reakcja Reduty Dobrego Imienia

Dodano: 
Rwanda. Pogrzeb ofiar ludobójstwa z 1994 r.
Rwanda. Pogrzeb ofiar ludobójstwa z 1994 r. Źródło: PAP/EPA
Reduta Dobrego Imienia interweniuje ws. książki "Tutsi z Rwandy i Żydzi z Polski. Ofiary takiej samej nienawiści?" autorstwa Sidi N'Diaye. "Już sam tytuł jest niepokojący, recenzje zaś nie pozostawiają wątpliwości: książka porównuje ludobójstwo w Rwandzie z mordami polskich chłopów na Żydach. Podjęliśmy interwencję. Przygotowaliśmy list, który wysłaliśmy zarówno do autora, jak i wydawnictwa. Czekamy na odpowiedź" – czytamy na stronie Reduty.

Zdumienie i niedowierzanie

"Ze zdumieniem i niedowierzaniem przyjęliśmy informację o publikacji książki Tutsis Du Rwanda Et Juifs De Pologne. Victimes De La Même Haine? („Tutsi z Rwandy i Żydzi z Polski. Ofiary takiej samej nienawiści?”) autorstwa Sidi N’Diaye, której główna teza stawia znak równości pomiędzy ludobójstwem Tutsi w Rwandzie a mordami Żydów przez Polaków (!) w okupowanej przez Niemców Polsce" – pisze organizacja w liście skierowanym do autora książki, Sidi N'Diaye.

Tezy zawarte w publikacje zostały określone jako "wątpliwe spostrzeżenia" mające "przyciągnąć czytelnika do opracowań". "Badanie znanych faktów z historii Polski z okresu II wojny światowej nie jest już atrakcyjne – napaść totalitarnych potęg na bezbronny kraj; zdrada sojuszników – Francji i Wielkiej Brytanii; obojętność świata na holocaust Żydów w czasie II wojny światowej. Zadziwiającym efektem tych intelektualnych dywagacji jest fakt, że prawdziwi sprawcy – Niemcy w służbie III Rzeszy schodzą na dalszy plan, natomiast ich ofiary Polacy i Żydzi są sobie przeciwstawiani" – czytamy dalej.

Kilka istotnych faktów

Reduta Dobrego Imienia wymienia różnice dotyczące sytuacji w Rwandzie oraz Polsce: "Rwanda nie została napadnięta przez inny kraj, który spustoszył jej terytorium, a następnie przeprowadzał planową eksterminację grup społecznych. Polska tak. W Rwandzie nie było państwa podziemnego, którego wyspecjalizowane agendy jak organizacja Żegota ratowały swoich obywateli zagrożonych eksterminacją ze względu na swoje pochodzenie etniczne".

Według autorów listu zaadresowanego do pisarza, "przeniósł on na nowy nieznany poziom sztukę formułowania wniosków na podstawie odosobnionych i uogólnionych zdarzeń".

Reduta Dobrego Imienia wyraźnie wyraża sprzeciw wobec takiego sposobu przedstawiania historii. "Wzywamy do dogłębnego zapoznania się z historią Polski okresu II wojny światowej i podjęcie refleksji na temat porównań, które Pan poczynił. W razie potrzeby służymy pomocną literaturą przedmiotu" – tak brzmi ostatni akapit listu.

Źródło: Reduta Dobrego Imienia
Czytaj także