"Możemy zapomnieć o wolnych wyborach". Lubnauer mówi o wyborze szefa KBW i straszy Putinem

"Możemy zapomnieć o wolnych wyborach". Lubnauer mówi o wyborze szefa KBW i straszy Putinem

Dodano: 
Katarzyna Lubnauer, Nowoczesna
Katarzyna Lubnauer, Nowoczesna Źródło:PAP / Leszek Szymański
– Zastanawiam się, czy rejestracja list nie będzie przebiegać jak u Putina, gdzie nie zarejestrowano jednego z kandydatów na prezydenta. To się może zdarzyć. W tej sytuacji możemy mówić, że o takich prawdziwych wolnych wyborach możemy zapomnieć – przekonywała przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Dzisiaj PKW poinformowała, że otrzymała trzy zgłoszenia na szefa KBW – są to: Magdalena Pietrzak, Mirosław Sanek i Paweł Szrot. Ta informacja wywołała wśród posłów opozycji gwałtowne poruszenie. Jan Grabiec z PO ogłosił, że jesteśmy świadkami zamachu na wolne wybory. Tę opinię zdaje się podzielać Katarzyna Lubnauer.

– Mamy sytuację, gdzie niezależności sądownictwa będzie pilnować KRS złożona z ludzi Ziobry, natomiast uczciwość będą nadzorować ludzie pana Brudzińskiego – mówiła na antenie Tok FM.

– Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie Joachim Brudziński będzie nadzorował wybory – przekonywała.

Lubnauer oceniła, że w Polsce należy zapomnieć o wolnych wyborach, a jedyne co pozostaje, to stworzenie szerokiego frontu kontroli.

– Trzeba znaleźć ludzi, którzy będą w jednej i drugiej komisji. Ludzi, którzy będą mężami zaufania. Ja się boję procedury rejestracji list. Boję się, żeby nie były rejestrowane jak u Putina – zwierzyła się polityk.

Czytaj też:
"To zamach na wolne wybory". PO o wyborze szefa KBW

Źródło: Tok FM
Czytaj także