"W sobotę starcie na temat wpływów Rosji w Polsce, UWAGA: Jacek Bartosiak vs Leszek Sykulski" – tak Krzysztof Stanowski zapowiadał debatę jeszcze w poniedziałek.
Informacja o planowanej dyskusji wywołała falę krytyki. Internauci oraz eksperci podnosili, że nie powinno się dawać przestrzeni do wypowiedzi w oglądanym przez setki tysięcy osób kanale Sykulskiemu, który jest oskarżany o poglądy prorosyjskie. Sykulski to politolog i geopolityk, założyciel Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego. W lutym 2023 r. stał się współzałożycielem "Polskiego Ruchu Antywojennego", który podkreślał konieczność minimalizacji zaangażowania Polski w wojnę na Ukrainie. W kwietniu 2022 r. przeprowadził wywiad z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Polsce, Siergiejem Andriejewem.
Stanowski odwołuje debatę
"Dziękuję za Wasze liczne komentarze. Nie będę ukrywał – dające do myślenia. Na tyle, że postanowiłem odwołać sobotnią debatę pomiędzy Jackiem Bartosiakiem i Leszkiem Sykulskim. Bo wbrew temu co niektórzy o mnie myślą, jestem uparty, ale nie mam oślego uporu. Nie wsłuchuję się jakoś namiętnie w głosy innych, ale też nie jestem głuchy. Nie da się ocenić rozmowy, zanim nie padły pierwsze słowa i nikt z Was nie wie, jak ta rozmowa by przebiegła i jaki był na nią pomysł" – napisał Stanowski n portalu X.
Dziennikarz przekonuje, że debata miała sens, ponieważ jest potrzeba "rozbrajania rosyjskiej narracji". "Potrzebujemy uwypuklać na czym polega dezinformacja, sianie kłamstw i jakie chwyty stosują otaczający nasz Szmydtowie. I jakim zagrożeniem jest Rosja sama w sobie. W mojej ocenie Jacek Bartosiak doskonale wywiązałby się ze swojej roli. Natomiast są argumenty, które do mnie trafiają" – zaznacza.
"Najmocniej ten o przywracaniu Leszka Sykulskiego do publicznej debaty. Bo nawet jeśli u nas wydźwięk programu byłby jednoznaczny, a zwycięstwo Jacka Bartosiaka niekwestionowane, to za moment ktoś inny będąc pod wrażeniem wygenerowanych liczb zaprosiłby Sykulskiego gdzie indziej, gdzie stawiony mu opór nie byłby już wystarczający. I drugi argument: gdyby nawet (pozwólcie, że takie śmiałe założenie przyjmę i będę się go trzymał) Sykulski został przez Bartosiaka rozwalcowany, to nawet jakieś małe słowne zwycięstwa strony rosyjskiej, pojedyncze zdobyte punkty mogłyby rezonować w sposób długofalowo niebezpieczny dla Polski. I jeśli nawet uznamy, że inteligentni ludzie putinowskiej narracji nie kupią, to musimy też uznać, że świat nie składa się wyłącznie z ludzi inteligentnych. Podsumowując: wielu z was miało rację. Ja przeszarżowałem, dziękuję za nakierowanie na właściwe tory" – podsumował założyciel Kanału Zero.
Czytaj też:
"Chciał mieć dłuższego peeee…". Stanowski ostro o sprawie Chajzera