Piotr Gursztyn: No to macie klops. wygraliście wybory i będziecie musieli rządzić.
Krzysztof Szczerski: Ależ skąd! Klops byłby wówczas, gdybyśmy wygrali i nie byli przygotowani do rządzenia, ale akurat Andrzej Duda jest świetnie przy- gotowany do tego, aby objąć stanowisko prezydenta Polski. (…)
Pierwszą osobą spoza świata partyjnego, która wygłosiła prognozę na temat możliwego zwycięstwa Andrzeja Dudy, był politolog dr jarosław Flis – zrobił to już w lutym. można rzec, że to kolega pana i pana prezydenta z tej uczelni.
Drwiono ze mnie, gdy też politologicznie próbowałem udowodnić, dlaczego Bronisław Komorowski przegra. A próbowałem opisać to na chłodno, nie kierując się sympatiami partyjnymi. Jarosław Flis zwrócił uwagę na przepływy elektoratu i to był istotny trop. Ja wskazywałem na niewielką ostatnio zdolność PO do mobilizowania własnych wyborców. Ta zdolność teraz jeszcze radykalnie zmalała, bo PO zniechęciła swoich potencjalnych wyborców do wiary w to, że państwo jest czymś istotnym. Że walka o państwo to coś ważnego. Ci wyborcy myślą, że państwo ich oszukało, ograbiło albo nic im nie daje. Muszą liczyć tylko na własną zaradność. Dlaczego mieliby więc podjąć walkę o kształt państwa? PO ich nauczyła, że państwo jest nieistotne zarówno w ich życiu prywatnym, jak i zawodowym. (…)