Środowiska LGBT rozczarowane rekonstrukcją. "Równość nie jest już priorytetem tego rządu"

Co więcej, jej stanowisko zostało całkowicie zlikwidowane, co wywołało krytykę środowisk społecznych i organizacji działających na rzecz praw człowieka.

Środowiska LGBT rozczarowane

"Równość nie jest już priorytetem tego rządu" – oceniła Kampania Przeciw Homofobii (KPH). Organizacja zauważyła, że zlikwidowanie urzędu ministra ds. równości oznacza wycofanie kwestii równościowych z agendy rządowej. "Dla osób LGBT+, osób z niepełnosprawnościami, kobiet, mniejszości narodowych i religijnych – to po prostu zniknięcie z agendy władzy" – podkreśliła KPH w mediach społecznościowych.

facebook

Kotula odniosła się do decyzji rządu, zapowiadając dalsze działania na rzecz równości w innej roli. "Pozostanę rzeczniczką równości – Waszą rzeczniczką (...). Niezmiennie będę pracować – w rządzie i w parlamencie – nad prawem, które tę równość krok po kroku wprowadzi w życie" – napisała na swoim profilu na portalu X.

Afera magisterska

Kotula była odpowiedzialna w rządzie m.in. za prace nad ustawą o związkach partnerskich, która miała umożliwić rejestrację związków nieformalnych – zarówno parom jednopłciowym, jak i różnopłciowym. Projekt ustawy został zaprezentowany w październiku ubiegłego roku, a obecnie znajduje się na etapie prac Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Była minister nie uniknęła również kontrowersji – w styczniu tego roku media ujawniły, że nie posiada tytułu magistra, choć taką informację wcześniej zamieszczono na stronie Sejmu. Kotula tłumaczyła, że doszło do nieporozumienia i przeprosiła, a wpisy zostały skorygowane. W lutym Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec Kotuli, złożony przez Prawo i Sprawiedliwość. W jej obronie stanął wówczas premier Tusk, podkreślając, że „działa w sposób bardzo odpowiedzialny” i "jest wzorem umiarkowania w polityce".

Czytaj też:
Zostały odwołane, ale pozostaną w rządzie? "Tylko w innej formule"Czytaj też:
"Społeczeństwo, które wyżej ceni pederastów...". Bosak nie wytrzymał