Polityk mówił w Polsat News o rządowej pomocy związanej z kryzysem gospodarczym, który wywołała pandemia koronawirusa.
– Pomoc od rządu jest spora, oceniam to dobrze, ale wszystkie te tarcze mają jedną, wielką dziurę. Brak realnych pomocy dla samorządów, a to oznacza brak pomocy dla małych przedsiębiorstw, które zależą od działalności inwestycyjnej i ekonomicznej samorządów – ocenił Belka.
Jego zdaniem łącznie zadłużenie Polski, zarówno prywatne jak i publiczne, jest stosunkowo niewielkie w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. – Im większa jest ta piramida długu, tym łatwiej jest ją zakłócić. Czasem narzekamy, jak jesteśmy bardzo zadłużeni, ale w porównaniu z innymi krajami UE to nie jest wiele – stwierdził.
Były premier uważa, że Polska jest zależna od eksportu, ale mniej niż Czechy, Węgry czy Słowacja. – Mamy bardzo dynamiczną klasę przedsiębiorców, obyśmy nie naruszyli tego największego aktywa polskiej gospodarki – podkreślił.
Belka zaznaczył, że jego krytyka rządu nie odnosi się do całości jego działań. – Powstrzymałem się od krytyki polityki społecznej, socjalnej rządu PiS po objęciu przez nich władzy w roku 2015. Nigdy nie powiedziałem, że 500 plus zdestabilizuje budżet – dodał.
Czytaj też:
Prezydent zaapelował do Grodzkiego. Marszałek odpowiada