Polska realizuje budowę Głębokowodnego Terminalu Kontenerowego w Świnoujściu. W lipcu ubiegłego roku Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA podpisał z belgijsko-katarskim konsorcjum przedwstępną umowę dzierżawy terenów zlokalizowanych w porcie zewnętrznym w Świnoujściu. Ministerstwo Infrastruktury zaznacza, że inwestycja zabezpieczy pod kątem przeładunkowym region Europy Centralnej i Południowej, a to dla Polski "niezwykłe wyzwanie i szansa".
Projekt budzi jednak poważne kontrowersje w Niemczech. Jak podają tamtejsze media, budowa powinna zostać wstrzymana ze względu na obawę przed szkodami dla środowiska. Terminal ma być dostępny dla frachtowców głębinowych i stać się ważnym punktem przeładunkowym na Morzu Bałtyckim. Jeśli wystąpią oddziaływania na środowisko, dotyczy to przede wszystkim obszarów Natura 2000 po polskiej stronie granicy.
Europoseł przeciwko inwestycji
Władze landu Meklemburgia-Pomorze Przednie nie podjęły jednak działań prawnych przeciwko budowie polskiego terminalu w Świnoujściu. Po wymianie informacji ze stroną polską we wrześniu ubiegłego roku, lokalni politycy w dużej mierze uzyskali odpowiedzi na swoje pytania i uwagi.
Mimo to, nie wszyscy politycy w Niemczech popierają rozwój polskiej żeglugi rzecznej. Europoseł Hannah Neumann uważa, że brak sprzeciwu w toczącym się postępowaniu transgranicznym ze strony Meklemburgii-Pomorza Przedniego to "strategiczny błąd".
Europoseł uważa, że władze landu powinny zażądać "niezależnej oceny" oddziaływania projektu na środowisko we wszystkich jego elementach. Do tej pory zbadano jedynie skutki środowiskowe dla konkretnego obszaru budowy portu. Ocenę wpływu innych powiązanych części projektu, takich jak budowa falochronu, rozbudowa toru wodnego i powiązanej infrastruktury, pominięto w pierwszym etapie. Jak uważa polityk, było to celowe działanie poprzedniego polskiego rządu.
Krytyka PiS
Neumann zarzuca również, że w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy tłumiono głosy krytyczne wobec budowy portu w Świnoujściu. Jednak teraz, po zmianie władzy, ma się to zmienić.
"Nowy polski rząd od początku dawał jasno do zrozumienia, że po raz kolejny będzie przykładał większą wagę do ochrony środowiska i europejskich obszarów Natura 2000 niż poprzedni rząd PiS. Ta otwartość strony polskiej otworzyłaby szansę na ponowne przedyskutowanie kwestii terminalu kontenerowego w Świnoujściu w stosunkach niemiecko-polskich w oparciu o zaufanie, a przede wszystkim o fakty" – pisze Neumann na swojej stronie internetowej.
Czytaj też:
Jaki: Jeśli to zrobimy, Niemcy stracą miliardyCzytaj też:
Orlen: Dostawy LNG do terminala w Świnoujściu wzrosły do ok. 4,66 mln ton