1 maja w Polsce obchodzone jest wstąpienie do Unii Europejskiej. To wydarzenie zbiega się także ze Świętem Pracy. – Tak się złożyło, że akurat mamy jednocześnie święto naszych okupantów i rocznicę Anschlussu, czyli przyłączenia Polski do Unii Europejskiej. Święto naszych okupantów – bo dzień 1 maja został wprowadzony na terenie Polski w 1940 roku przez obydwu naszych okupantów: Rzeszę Niemiecką i Związek Sowiecki. To, że święto naszych okupantów przetrwało sławną transformację ustrojową i upadek systemu komunistycznego pokazuje, że kontynuacja jest większa, niż się na pierwszy rzut oka wydaje – powiedział w swoim felietonie Michalkiewicz.
Publicysta stwierdził, że przełomowym momentem były rządy Michaiła Gorbaczowa w ZSRR. Jak przypomniał, w 1985 roku Gorbaczow na spotkaniu w Genewie zaproponował prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi podpisanie traktatu rozbrojeniowego. – Już wtedy okazało się, ze istotnym elementem tego nowego porządku będzie ewakuacja imperium sowieckiego z Europy Środkowej. Ta ewakuacja nastąpiła prawie 10 lat później, ale wtedy pojawiła się już wiarygodna jej zapowiedź, która w krajach Europy Środkowej wywołała rezonans. Rozpoczęły się tam przygotowania do transformacji ustrojowej, bo wiadomo było, że po ewakuacji sowieckiego imperium dawny ustrój nie przetrwa. W Polsce rozpoczęło się uwłaszczanie komunistycznej nomenklatury poprzez rozkradanie majątku państwowego przez tak zwane spółki nomenklaturowe oraz selekcja kadrowa w strukturach opozycji demokratycznej, aby wyłonić taką reprezentację społeczeństwa, do której wywiad wojskowy – który był organizatorem transformacji – miałby zaufanie. Wszystko się znakomicie udało i tak weszliśmy w nowe czasy – tłumaczył.
– Na skutek ewakuacji imperium sowieckiego z Europy Środkowej również i Niemcy odzyskały swobodę ruchów. 12 września 1990 roku podpisany został w Moskwie traktat dwa plus cztery, który znosił okupację Niemiec, otwierając drogę do zjednoczenia, które nastąpiło miesiąc później. Niemcy storpedowały próbę utworzenia przez państwa Europy Środkowej tak zwanego "heksagonale" i próżnię polityczną, jaka powstała po ewakuacji imperium sowieckiego zaczęły wypełniać same, poprzez rozszerzanie na wschód Unii Europejskiej, której są politycznym kierownikiem. I właśnie 1 maja 2004 roku 8 państw leżących w Europie Środkowej, wśród nich również Polska, zostało do Unii Europejskiej przyłączonych – powiedział Michalkiewicz.
Czytaj też:
PiS wygrywa z Koalicją Europejską. Wiosna traci poparcie
Czytaj też:
Poseł Kukiz’15: To Unia może wyrzucić Polskę. Zwrot bezspadkowy byłby kradzieżą