Nigdy nie byliśmy niczyją przystawką

Nigdy nie byliśmy niczyją przystawką

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz 
- Rozmowa z osobami o innych poglądach jest potrzebna zawsze. Dzisiaj mamy właśnie za mało takiej rozmowy - mówił w rozmowie z Markiem Migalskim szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Całość wywiadu w najnowszym wydaniu "Do Rzeczy".

MAREK MIGALSKI: Mam do pana mówić: „panie prezesie” czy „panie przewodniczący”?

WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ: Można na oba sposoby. Jestem prezesem partii, a przewodniczącym klubu parlamentarnego. Łączenie tych funkcji, jeśli się jest w opozycji, ma sens.

To pan jest większym dyktatorem niż Kaczyński, który nie kieruje klubem i zadowala się tylko prezesurą partii.

Za to szefem klubu PiS jest marszałek Terlecki, więc tam jest łączenie innego rodzaju (śmiech).

Przestałem pana widywać na demonstracjach KOD. Pan się tam fotografował, przepraszam za sformułowanie, ale z przedstawicielami organizacji gejowskich, z liberałami… To się nie mogło podobać waszym wyborcom.

Ale też ze Sławomirem Broniarzem, szefem ZNP.

Reszta jednak jakby nie z pana bajki.

Jeśli jest sprawa dotycząca naszej silnej obecności w UE, to powinniśmy występować razem.

Tylko że organizator nie nazywał się Komitet Obrony Silnej Obecności Polski w UE, ale Komitet Obrony Demokracji.

Myśmy tam także byli ze względu na chęć zamanifestowania naszego poparcia dla obecności Polski w UE, do której to obecności PSL mocno się przyczyniło. Traktat akcesyjny podpisywał Pawlak, warunki negocjował Kalinowski, mamy silną pozycję w Komisji Rolnictwa w PE  Siekierskim.

Inni nie maszerowali tam jednak na rzecz uznania zasług PSL dla naszego członkostwa w Unii, ale w proteście przeciwko łamaniu w Polsce demokracji.

Jako wspólny mianownik widzieliśmy obronę wartości europejskich. A to łączy wiele środowisk. Obecnie nie podoba mi się ten skręt w lewo.

Jaki skręt w lewo?

Skręt w lewo KOD. Na tych manifestacjach spotkali się ludzie o różnych ideologicznych postawach. My jesteśmy za demokracją samorządową, a PO czy Nowoczesna za liberalną.

Cały wywiad dostępny jest w 36/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także