Do wyborów unijnych Korwin-Mikke połączył siły z narodowcami tworząc Konfederację. Lider partii KORWiN nie wyklucza, że po jesiennych wyborach, gdy PiS będzie potrzebowało koalicjanta, dojdzie do zawarcia nietypowego sojuszu z partią Jarosława Kaczyńskiego.
– Sądzę, że nie będą mieli większości w jesiennych wyborach do Sejmu i poszukają koalicjanta. My jesteśmy gotowi. Nie odmówię Kaczyńskiemu – mówi Korwin-Mikke "Super Expressowi". – Czego się nie robi dla dobra Polski. W koalicji będziemy powstrzymywać PiS przed większymi głupotami! – dodaje w rozmowie z gazetą.
Co ciekawe są posłowie PiS, którzy nie wykluczają takiej koalicji po jesiennych wyborach. – Jesteśmy otwarci na rozmowy z formacjami, które podzielają nasze wartości i jeśli nie będziemy mieć większości w przyszłym Sejmie, to myślę, że z Konfederacją, z Januszem Korwin-Mikkem jest możliwa koalicja. Będziemy rozmawiać, ale zakładam, że zdobędziemy jednak większość parlamentarną i żaden sojusz nie będzie potrzebny – ocenił w rozmowie z gazetą Marek Ast poseł PiS.
Czytaj też:
Tydzień do wyborów. PiS wygrywa z Koalicją Europejską
Czytaj też:
Macierewicz o Konfederacji: Struktura zlepiona przez Janusza Korwin-Mikke tylko po to, żeby wszedł do PE