Z informacji przekazanej Expressowi Bydgoskiemu przez Włodzimierza Marszałkowskiego, prokuratora Rejonowego Prokuratury Bydgoszcz-Południe, wynika że w zwiadomieniu nie wskazano konkretów dotyczących zgonu generała, a skupiono się na pełnionej przez generała funkcji.
– Autor doniesienia zwraca uwagę na to jak ważną rolę odegrał generał, z jak ważnymi sprawami miał do czynienia i, jak wielką wiedzę zabrał z sobą. W doniesieniu nie ma żadnych wskazówek. Jest to raczej przypuszczenie, że ktoś, kto stykał się z tak ważnymi sprawami nie mógł umrzeć śmiercią naturalną – mówi prok. Marszałkowski.
Generał Zginiew Nowek zmarł w nocy z 16 na 17 czerwca w wieku 59 lat. Z wykształcenia był prawnikiem. W okresie PRL działał w opozycji antykomunistycznej. Pracę w służbach specjalnych rozpoczął w roku 1990 w Urzędzie Ochrony Państwa. W 1998 roku objął kierownictwo nad tą służbą. Funkcję szefa UOP pełnił do roku 2001. Cztery lata później został powołany na szefa Agencji Wywiadu. Odwołał go w roku 2008 ówczesny premier Donald Tusk. W roku 2010 generał Zbigniew Nowek przez siedem miesięcy był zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Czytaj też:
"Gen. Nowek miał olbrzymi udział w przemianach, które nastąpiły w Polsce"