Procenty na drodze
  • Łukasz ZboralskiAutor:Łukasz Zboralski

Procenty na drodze

Dodano: 
Dziennikarz Kamil Durczok (C) na korytarzu Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim
Dziennikarz Kamil Durczok (C) na korytarzu Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
Przypadek Kamila Durczoka nie tylko pokazuje, że mimo wielkiej kariery można bardzo nisko upaść. Jest także spektakularnym dowodem, że wobec pijanych kierowców polski system często pozostaje bezradny

Kamil Durczok, niegdyś gwiazda telewizji TVN, jechał po autostradzie A1, będąc mocno pijanym. Z późniejszych pomiarów alkomatem wyszło, że miał w organizmie aż 2,6 promila. Nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby na remontowanym odcinku drogi Durczok utrzymał się w swoim pasie. Nie utrzymał. Wjechał w pachołki rozdzielające pasy z takim impetem, że w jego samochodzie eksplodowały poduszki powietrzne, a pachołek uszkodził auto jadące z naprzeciwka. Jego historia to coś więcej niż smutny obrazek upadającego człowieka, który mimo błyskotliwej kariery znalazł się na dnie. Ona pokazuje też, że w Polsce mamy niewiele narzędzi, które pozwalają realnie zmniejszyć liczbę pijanych kierowców. Skupiamy się wyłącznie na kwestii karania – i ewentualnego podnoszenia tych kar. Ale i tu mamy poważne luki, nad których załataniem nikt nie chce pracować.

Czytaj też:
„Do Rzeczy” nr 32: Dlaczego milczą o ataku na Kościół. Coraz częściej biją księży, bluźnią i obrażają, a lewicowe media unikają tego tematu

Całość dostępna jest w 32/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także