Według ustaleń rozgłośni gdańscy funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego przyjęli od Dulkiewicz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
– Po czynnościach policjanci przesłali je pod ocenę przyjęcia kwalifikacji czynu prokuratorowi Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz – cytuje aspiranta sztabowego Marka Chrzanowskiego z gdańskiej komendy "Zetka".
Radio informuje, że zawiadomienie dotyczy słów jednego z założycieli "Solidarności", Andrzeja Gwiazdy, który o autorach gróźb kierowanych pod adresem Dulkiewicz powiedział, że "mają do tego moralne prawo".
– Przy takim zachowaniu prezydent Gdańska nie należy się dziwić, że takie groźby wystąpiły. Przecież ludziom się wątroba przewraca, jak patrzą na to, co się dzieje – mówił Gwiazda 7 sierpnia na antenie Radia Wnet. Jego zdaniem autorzy tych gróźb mają "moralne prawo wystąpić z groźbami, bo przy wyborach zostali najwyraźniej oszukani".
Radio Zet ustaliło nieoficjalnie, że zawiadomienie Dulkiewicz w sprawie słów Gwiazdy dotyczy publicznego pochwalania przestępstwa, za co kodeks karny (art. 255) przewiduje karę w postaci grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Czytaj też:
Napisał list w obronie Dulkiewicz. Domaga się reakcji Kaczyńskiego