Dominika Cosić: Szczerski dobrze zrobił, że się wycofał

Dominika Cosić: Szczerski dobrze zrobił, że się wycofał

Dodano: 
Krzysztof Szczerski
Krzysztof Szczerski Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Krzysztof Szczerski uniknął swego rodzaju kompromitacji, bo rolnictwo to nie jego temat. Jest politykiem o wyrazistych poglądach, w Brukseli uznawanych za kontrowersyjne. Wydaje mi się, że kandydatura Janusza Wojciechowskiego jest bardzo dobra - trudno będzie go merytorycznie zaatakować w kwestiach rolnictwa, on "siedzi" w tym temacie – tłumaczy w rozmowie z DoRzeczy.pl korespondentka TVP w Brukseli Dominika Cosić.

DoRzeczy.pl: Ursula von der Leyen zaproponowała Krzysztofowi Szczerskiemu objęcie teki komisarza UE ds. rolnictwa. Polityk zrezygnował z ubiegania się o funkcję komisarza – jak tłumaczył, miał zająć się sferą infrastruktury i polityki regionalnej, natomiast obszar rolnictwa nie jest jego specjalnością. Jak interpretować ofertę szefowej Komisji Europejskiej dla Krzysztofa Szczerskiego i jego rezygnację? Czy to "zdrada" von der Leyen, czy naturalna okoliczność przy obsadzaniu unijnych stanowisk?

Dominika Cosić, korespondentka TVP w Brukseli: To z pewnością nie jest żaden rodzaj "zdrady" ze strony Ursuli von der Leyen. Jeżeli chodzi o sam proces angażowania nowych komisarzy, to na ogół kraj członkowski wymienia kilka tek, którymi jest zainteresowany. Mowa była o tym, że Polska jest zainteresowana jakimś szerszym portfolio gospodarczym – mówił o tym premier Morawiecki – ale wymieniliśmy na początku także obszar rolnictwa. Układanie tych stanowisk w KE jest dość skomplikowane. Do obsadzenia jest 27 tek, które trzeba rozdzielić między 27 krajów. Czasem może być i tak, że kilka państw członkowskich wyraża zainteresowanie tym samym portfolio. Należy też zachować równowagę frakcyjną wśród komisarzy UE. Zatem w końcu pojawiła się teka ds. rolnictwa dla Polski. Słyszałam też nieoficjalnie, że to Polska sama niedawno stwierdziła, iż lepiej będzie, jeśli otrzyma to portfolio. Ursula von der Leyen otrzymała ten sygnał i zaproponowała to właśnie Krzysztofowi Szczerskiemu. On natomiast uznał, że w tej dziedzinie nie jest osobą kompetentną i dobrze zrobił wycofując się.

Dlaczego?

Uniknął tu swego rodzaju kompromitacji, bo to po pierwsze nie jego temat, znany jest w Brukseli jako specjalista ds polityki europejskiej i międzynarodowej. Po drugie jest politykiem o wyrazistych poglądach, w Brukseli uznawanych za kontrowersyjne. Można podejrzewać, że kandydaci z Polski, Węgier czy Rumunii muszą się liczyć z tym, że mogą otrzymać trudniejsze pytania od europosłów, niż kandydaci np. Francji. Szczerski mógłby także usłyszeć pytania zupełnie nie związane z rolnictwem, np. o opinię dot. małżeństw homoseksualnych. Wszystko po to, by złapać go na jakiejś wypowiedzi, przez którą później europosłowie głosowaliby przeciwko niemu. Uniknął tej pułapki.

Janusz Wojciechowski ma natomiast doświadczenie w kwestiach związanych z rolnictwem. To osłabi czy wzmocni naszą pozycję w UE?

Wojciechowski ma doświadczenie - był prezesem NIK-u oraz europosłem trzech kadencji. W Sejmie zajmował się kwestami rolnymi. Teraz na stanowisku audytora w Europejskim Trybunale Obrachunkowym również zajmuje się sferą rolnictwa, więc "siedzi" w tym temacie cały czas. Trudno będzie go zaatakować merytorycznie nieprzychylnym europosłom. To, że był posłem do Parlamentu Europejskiego jest dodatkowym plusem, bo to może sprawić, że na jego kandydaturę obecni eurodeputowani spojrzą przychylniej. Wydaje mi się że to bardzo dobra kandydatura.

No i doszło już też do pierwszego spotkania Janusza Wojciechowskiego z Ursulą von der Leyen.

W poniedziałek miała miejsce krótka rozmowa, ale ta dłuższa, bardziej konkretna odbędzie się dziś przed południem. Natomiast patrząc na nasze krajowe podwórko, to fakt objęcia przez Polskę teki ds. rolnictwa może mieć wpływ na naszą kampanię wyborczą. Elektorat wiejski i rolniczy to grupa, do której swój przekaz kieruje Prawo i Sprawiedliwość. To też może być jeden z atutów kandydatury Wojciechowskiego. Najważniejsze jednak, że teka rolnictwa jest jedną z najważniejszych w Komisji Europejskiej. Wspólna Polityka Rolna to też jedna z najistotniejszych dla nas polityk UE, z której czerpiemy najwięcej funduszy unijnych.

Czytaj też:
RMF FM: Szczerski rezygnuje z kandydowania na komisarza UE
Czytaj też:
Wojciechowski: Wychowałem się na wsi i czuję rolnictwo
Czytaj też:
Wojciechowski nowym kandydatem na komisarza UE

Rozmawiał: Blanka Aleksowska
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także