W RZECZY SAMEJ || Chociaż trudno dziś przewidzieć, jakie będą skutki objęcia rządów w Waszyngtonie przez Donalda Trumpa, to jedna rzecz wydaje się nie podlegać dyskusji.
Po wielu latach niczym domek z kart wali się lewicowo-liberalny porządek Zachodu. Z dnia na dzień niemal znikają jego najważniejsze symbole – globalistyczni politycy, którzy przy pomocy narzędzi inżynierii społecznej próbowali wznosić lewicową utopię.
Pierwszą ofiarą zmian w Waszyngtonie został, trudno się dziwić, premier Kanady Justin Trudeau, który stracił stanowisko, jeszcze zanim prezydent Trump na dobre wprowadził się do Białego Domu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.