Trzaskowski o przyczynach awarii oczyszczalni. Jedna osoba dziś pożegna się z pracą

Trzaskowski o przyczynach awarii oczyszczalni. Jedna osoba dziś pożegna się z pracą

Dodano: 
. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski (L) oraz Renata Tomusk z MPWiK (P) podczas briefingu prasowego w Centrum Bezpieczeństwa.
. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski (L) oraz Renata Tomusk z MPWiK (P) podczas briefingu prasowego w Centrum Bezpieczeństwa. Źródło:PAP / Rafał Guz
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował o przyczynach awarii oczyszczalni "Czajka". Oświadczył również, iż osoba odpowiedzialna za to dziś pożegna się z pracą.

Przed tygodniem Rafał Trzaskowski poinformował o awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka". Doszło tam do usterki jednego z kolektorów przesyłających nieczystości z części lewobrzeżnej Warszawy. Ścieki skierowano do drugiego z kolektorów, który przestał funkcjonować dzień później. Wojsko nadal prowadzi prace związane z montażem mostu pontonowego, na którym ma zostać poprowadzony kolektor umożliwiający przesył ścieków nieoczyszczonych z lewej na prawą stronę Wisły, docelowo do oczyszczalni "Czajka".

O przyczynach awarii mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Warszawy. – Najpierw doszło do awarii rurociągu A, później do awarii awaryjnego rurociągu B – poinformował Rafał Trzaskowski. Jak dodał, ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do rozwarstwienia rur. – Prawdopodobnie doszło do problemów podczas wykonania tego rurociągu. Doszło do problemów z łączeniem ze sobą poszczególnych elementów. Powinny być zakończone i izolowane fabrycznie, prawdopodobnie wystąpiły problemy i były łączone bez zachowania należytej staranności – tłumaczył. Prezysten stolicy wyjaśniał, że na łączenia te nałożona był obejma co powodowało, że usterka nie była widoczna podczas przeglądów.

Trzaskowski zapewnił, że sprawa dalej będzie badana. Także pod kątem tego, czy nie doszło do uchybień na etapie prac projektowych.

Polityk poinformował, że podcza analizy sytuacji wyszło na jaw poważne uchybienie. Był to brak pięcioletniego przeglądu tunelu. Według Trzaskowskiego, nie miało to wpływu na awarię, jednak wobec oosby, która nadzorowała dokumentację zostaną wyciągnięte konsekwencje. – Nie mogę tego tolerować, dlatego członek zarządu, który odpowiadał za kontrolę tych dokumentów, dziś pożegna się z pracą – dodał.

Czytaj też:
W Wiśle płynie już ponad milion metrów sześciennych ścieków

Źródło: Onet.pl
Czytaj także