Poseł PO i jego matka pozywają dziennikarza TVP Info

Poseł PO i jego matka pozywają dziennikarza TVP Info

Dodano: 
Krzysztof Brejza
Krzysztof Brejza Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Krzysztof Brejza poinformował, że jego matka wystosowała pozew przeciwko Samuelowi Pereirze, szefowi portalu tvp.info. Sam poseł również zapowiada pozwanie dziennikarza.

"Drodzy, chciałbym poinformować, ze moja Mama złożyła w piątek prywatny akt oskarżenia przeciwko Samuelowi Pereirze. Dość bezkarności opłacanych przez PiS hejterów. Mój pozew w drodze. Nie damy się tej haniebnej nagonce" – napisał poseł PO na Twitterze.

twitter

Konflikt ma źródło w ujawnionej przez tvp.info sprawie dotyczącej rzekomego funkcjonowania w inowrocławskim ratuszu farmy hejterów. Mózgiem całej operaji miał być właśnie Krzysztof Brejza. "Od początku jak pracowałam w urzędzie poseł Brejza przychodził raz w tygodniu. Na tzw. naradach wskazywał osoby, które należy atakować w Internecie (...) wystawiano negatywne komentarze, wrzucano grafiki, filmiki szkalujące opozycję i nie mam na myśli tylko opozycji lokalnej ale tez ogólnokrajową" – to fragment jednego z zeznań w tzw. aferze fakturowej w Inowrocławiu. Portal tvp.info opublikował serię materiałów dotyczących nie tylko posła PO, ale także jego rodziny.

W sierpniu funkcjonariusze CBA weszli do urzędu miejskiego w Inowrocławiu, gdzie prowadzą przeszukania. Sprawa dotyczy śledztwa związanego z tzw. aferą fakturową, gdzie urzędnicy w ratuszu podległym prezydentowi Ryszardowi Brejzie mieli wystawiać tzw. puste faktury. Portal tvp.info pisze, że z zeznań, do których dotarli dziennikarze, wyłania się "obraz całej machiny promocji Brejzów oraz nienawistnych komentarzy, grafik i filmików szkalujących politycznych konkurentów Platformy Obywatelskiej". "Przy fakturach płaconych przelewem schemat był taki, że po przelaniu pieniędzy przedsiębiorca przychodził do mego biura, przychodziła też pani Wikarska ze swoim zeszytem i ona obliczała jaką ma zostawić kwotę. [...] za tę kwotę opłacała osoby, które komentowały wpisy w internecie. Były to wpisy szkalujące osoby wskazane przez posła Brejzę i prezydenta Ryszarda Brejzę. Osobom wystawiającym komentarze w Internecie płaciła Pani Wikarska. […] mogę się domyślać, że były to kwoty rzędu 500 zł na miesiąc" – zeznała jedna z osób.

Czytaj też:
Sędzia KRS miał zamieszczać antysemickie wpisy. Teraz zawiesza swoją działalność rzecznika
Czytaj też:
"Szykują zamach na niezależnych dziennikarzy i będą zamykać posłów". Dulkiewicz straszy PiS-em

Źródło: X / tvp.info
Czytaj także