Małgorzata Wołczyk: Widząc, jak złą prasę ma Polska na Półwyspie Iberyjskim, tym bardziej doceniamy twoją robotę. Jak to się stało, że ty, Galicjanin z Vigo, masz tyle sympatii i podziwu dla odległego kraju?
Elentir: To poczucie więzi z wami wynika przede wszystkim z tego, że jestem katolikiem i zacząłem interesować się ojczyzną waszego wielkiego rodaka św. Jana Pawła II. Kiedy byłem dzieckiem, oglądałem zdumiony w telewizji strajki i manifestacje Solidarności, bo nawet nam, Hiszpanom, wydawało się wtedy, że imperium Sowietów jest nie do zniszczenia. A jednak to wy zatrzęśliście nim w posadach. Później, w miarę czytania, zasmakowałem w poznawaniu waszej historii, w szczególności tej z II wojny światowej. No i ta wasza legendarna niezłomność w czasie powstania przypieczętowała mój trwały i wierny podziw.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.