To oznacza zaś, że będzie jej mniej. – Niestety ostatni rok okazał się bardziej kosztowny dla mojego zdrowia, niż sama dopuszczałam to w swojej głowie. Zewnętrzny głos rozsądku wydał mi jednak jednoznaczne polecenie – kategoryczna i natychmiastowa przerwa od spraw zawodowych. W związku z tym nie mam wyboru i wyciszam się na jakiś czas, także tu, w Internecie – czytamy w oświadczeniu piosenkarki. I teraz mamy dylemat. Normalnie w takich sytuacjach życzy się szybkiego powrotu do zdrowia, ale to wyciszenie aktywności medialnej Margaret jest tak kuszącą propozycją, że... no właśnie. I stąd nasz dylemat.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.