Politycy Konfederacji zaapelowali wczoraj do rzadzących, aby w związku z zaostrzeniem się sytuacji na Bliskim Wschodzie po zabiciu przez Amerykanów irańskiego generała Kasema Sulejmaniego możliwie szybko wycofali polskich żołnierzy z Iraku. Wskazywali, że Polska powinna jak najdalej trzymać się od konfliktu amerykańsko–irańskiego. Konfederaci w ostrych słowach skrytykowali rząd zarzucając mu, iż w stosunku do Stanów Zjednoczonych myli sojusznika ze zwierzchnikiem. Robert Winniki przekonywał, że „błędna polityka prowadzona przez USA nie może być żyrowana przez państwo polskie”, a Polska nie może brać udziału w przedsięwzięciach rażąco łamiących prawo międzynarodowe.
Dziś w Sejmie Winnicki mówił o sprawie w równie mocnych słowach.
Czytaj też:
"To jest efekt waszej polityki!". Ostre wystąpienie Winnickiego
Do stosunku Konfederacji do konfliktu na Bliskim Wschodzie odniósł się na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. "Działacze Konfederacji mają rację nawołując, by o Rosji myśleć realistycznie i nie opierać polityki na emocjach" – zaczął publicysta tygodnika "Do Rzeczy". "Niestety, z ich wypowiedzi o USA przebija właśnie odrzucenie realizmu na rzecz graniczącego z obsesją resentymentu. O tyle dziwnego, że typowego raczej dla lewaków" – ocenił.
Czytaj też:
"Jeśli Amerykanie to zrobią, Rosja będzie miała wolną rękę. To dla nas poważne zagrożenie"