Nurowska napisała na Facebooku, że już nie daje sobie rady w Polsce rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość.
"Nie wiem, jak Wy,ale ja już nie wytrzymuję tego,co się dzieje.. Z jednej strony mafia, która rujnuje to wszystko, na co pracowaliśmy 30 lat, na szacunek i godne miejsce wśród wolnych narodów Europy, a z drugiej podzielona,bezradna opozycja!" – lamentuje pisarka.
"W czasie wojny moi rodzice, oboje byli w podziemiu, a ponadto w lesie, w tunelach do przechowywania sadzonek (ojciec był leśnikiem) ukrywało się kilka rodzin żydowskich. aby przetrwać rano wypijali szklankę samogonu. Może pójdę w ich ślady..." – napisała.
"Już wolałam pod protektoratem Rosji"
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia pisarka zasłynęła stwierdzeniem, że nie chce "takiej Polski", jaka jest obecnie i wolała już, gdy nasz kraj był "pod protektoratem Rosji".
Jak pisarka uzasadnia te szokujące twierdzenia? Jej zdaniem w tamtych czasach Polacy byli ubodzy materialnie, ale za to "bogaci duchowo" i mogli np. czytać książki Gombrowicza.
"Czytaliśmy Gombrowicza, wiersze Barańczaka, do teatru chodziliśmy na"Dziady"...Kościół był dla nas wsparciem, Nie chcę Cię takej Polsko" – czytamy we wpisie Nurowskiej.
Czytaj też:
Foch na PolskęCzytaj też:
"Już wolałam pod protektoratem Rosji". Horrendalny wpis Nurowskiej