W transporcie znajduje się 17 mln 300 tys. maseczek medycznych, milion rękawiczek, 150 tys. osłon na obuwie, 80 tys. kombinezonów i 250 tys. gogli i przyłbic. Transport na zlecenie KPRM przygotowały spółki: KGHM Polska Miedź i Lotos.
Tomasz Lis przekonuje jednak, że władza nie ma powinna się z tego transportu cieszyć, gdyż ten sprzęt już od dawna powinien się znajdować w Polsce. Naczelny "Newsweeka" twierdzi, że dzisiejsze wydarzenia są jedynie okazją dla rządu do autopromocji.
"G.... ważne co jest w samolocie. Za ten samolot zapłacono by było odpowiednie tło dla Morawieckiego, bo tu o propagandę wyłącznie chodzi" – napisał dziennikarz na Twitterze.
"A paciorki tym samolotem też przysłali, bo transmisja z łlądowaniasamolotu ze sprzętem, który od miesięcy powinien być w magazynach, to już czysta republika bananowa" – ocenia Lis w kolejnym wpisie.
Czytaj też:
Największy samolot transportowy świata wylądował w Warszawie. Na pokładzie środki ochronyCzytaj też:
Sasin: Poczta przygotowuje się do wyborów 10 maja. Będą bezpieczne