Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia był w czwartek wieczorem gościem programu "Kropka nad i" w TVN24. Monika Olejnik zapytała swojego gościa, czy Rafał Trzaskowski jest dla niego zagrożeniem.
– Jak patrzy się na wyniki sondażowe, to ten nowy kandydat (PO – red.) zjada trochę Szymona Hołownię – stwierdziła dziennikarka.
– Tak odrobinę zjada, bo zjadł też bardzo dużo Kosiniaka-Kamysza i tutaj chyba jakieś ciekawe rzeczy od strony sondażowej się dzieją. Natomiast ja wcale nie uważam się za kogoś, kto wypracował to, co do tej pory udało nam się zrobić tylko i wyłącznie pożywiając się truchłem kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – odpowiedział Hołownia.
Politycy PO apelują w mediach społecznościowych do Hołowni, by przeprosił za te słowa. "Wypadałoby przeprosić Kidawę-Błońską. Czy Hołownia da radę?" – pisze na Twitterze posłanka Monika Wielichowska. "Pan Hołownia mówi «truchło» i «ciotka» w kontekście MKB lub kampanii. Dawno czegoś tak słabego nie słyszałem. Panie Szymonie. Po co Pan atakuje ludzi po tej stronie?" – dodaje Cezary Tomczyk.
Przypomnijmy, 15 maja Koalicja Obywatelska poinformowała, że jej nowym kandydatem na prezydenta będzie Rafał Trzaskowski. Zastąpił on Małgorzatę Kidawę-Błońską, której notowania w sondażach spadły do kilku procent.
Wybory prezydenckie odbędą się prawdopodobnie 28 czerwca.