MACIEJ PIECZYŃSKI: Jak najtrafniej zdefiniować oś sporu w drugiej turze wyborów prezydenckich?
PROF. ANTONI DUDEK: To będzie starcie dwóch wizji rozwoju Polski. Z jednej strony mamy do czynienia z koncepcją rozwoju dyfuzyjno-polaryzacyjnego, dawniej otwarcie głoszoną przez Platformę. Oznacza ona inwestycje w wielkie ośrodki miejskie, które mają stać się kołem napędowym rozwoju. Z kolei PiS proponuje wizję tzw. zrównoważonego rozwoju, zgodnie z którą większość środków kierowana jest na prowincję, przy założeniu, że duże miasta i tak same sobie poradzą. Właśnie ta oś sporu spowodowała całkowitą zmianę geografii politycznej w Polsce. Od lat 90. umowny podział między prawicą i lewicą, następnie między PiS a PO, wyznaczała linia Wisły. Natomiast od wyborów 2018 r. widać wyraźnie, że Polska dzieli się na prowincję, głosującą na PiS, oraz wielkie ośrodki, czyli elektorat PO.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.