Zatrzymani w poniedziałek Sławomir Nowak, były minister transportu w rządzie PO-PSL oraz Jacek P., gdański przedsiębiorca, zostali decyzją sądu tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Śledztwo, w którym zostali zatrzymani Sławomir Nowak oraz Jacek P., dotyczy podejrzenia korupcji oraz działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. Wspólnie z tą dwójką w poniedziałek został również zatrzymany Dariusz Z. – były dowódca jednostki specjalnej GROM.
Według ustaleń "Rzeczpospolitej", materiał dowodowy, który pozwolił na zatrzymanie byłego ministra transportu opiera się w większości na zabezpieczonych rozmowach na szyfrowanych komunikatorach, które udalo sie pozyskać właśnie dzięki systemowi Pegasus.
System Pegasus został stworzony przez izraelską firmę NSO Group, jego istnienie odkryto przypadkiem w 2016 r. Przeprowadzone wówczas śledztwo wykazało, że oprogramowanie pozwala m.in. na odczytywanie SMS-ów, śledzenie połączeń, namierzanie lokalizacji telefonu i pobieranie prywatnych informacji z aplikacji używanych przez nieświadomego użytkownika. Przedstawiciele NSO Group zapewniali w mediach, że oprogramowanie ma być przeznaczone bezpośrednio dla władz państw. Dodawali, że jego jedynym celem jest walka "z terroryzmem i przestępczością".
Czytaj też:
To miało pogrążyć Sławomira Nowaka. Nowe fakty w sprawieCzytaj też:
Budka: Możemy mieć do czynienia z niewyobrażalną aferąCzytaj też:
Fogiel do posła opozycji: Ustalcie w PO linię obrony Nowaka