Kazimierz Marcinkiewicz dał ogłoszenie, że szuka pracy. Chwali się, że jest zmotywowany, elastyczny i dostępny. Potrzebuje zajęcia jak kania dżdżu, bo dług wobec byłej żony – Isabel – idzie już w setki tysięcy złotych
"Jestem gotowy do pracy kiedykolwiek i gdziekolwiek jest to potrzebne” – napisał były premier Kazimierz Marcinkiewicz na portalu społecznościowym LinkedIn. Zamieścił tam ogłoszenie po angielsku, w którym informuje, że szuka zajęcia, choć określił to nieco eufemistycznie. „Szukam nowych wyznań” – rzucił w nagłówku swojego anonsu.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.