Podczas dzisiejszego zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na urząd prezydenta na sali sejmowej brakowało dużej części polityków Koalicji Obywatelskiej. Swoją absencję tłumaczyli brakiem zgody na łamanie prawa przez urzędującego prezydenta oraz twierdzeniem, jakoby wybory przeprowadzone w lipcu były nieuczciwe.
Postawę polityków opozycji mocno skrytykował prezydencki minister Andrzej Dera. Jego zdaniem członkowie KO nie dorośli do demokracji.
– Puste ławy parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej to smutny obrazek. Okazuje się, że ta formacja nie dorosła do rozstrzygnięć demokratycznych – obraża się na demokrację w momencie, kiedy nie oni wygrywają. Przez ostatnie 5 lat też podważali demokrację – stwierdził Dera.
– Opozycja ma usta pełne frazesów, mówi o demokracji. Ale jak przyszło im się z demokracją zmierzyć, to nie potrafią pogodzić się z porażką – dodał prezydencki minister.
Polityk wskazał również, że jedyną reakcją KO na kolejną porażkę jest obrażanie się na wyborców.
– Koalicja Obywatelska, w szczególności Platforma Obywatelska, jest cały czas obrażona na naród. Ich działania dzielą Polaków. Sami nie mają pomysłu, a nie szanują tego, co wybrał naród – powiedział gość Antoniego Trzmiela w Polskim Radiu 24.
Andrzej Duda złożył w czwartek przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i rozpocznie drugą, pięcioletnią kadencję prezydencką.
Czytaj też:
Pawłowicz wygrała w sądzie z Owsiakiem. Mimo to twierdzi, że sąd ją "upokorzył"