Dwa tygodnie temu Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie zgodności z konstytucją aborcji eugenicznej. Orzeczenie zapadło większością głosów. Sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski zgłosili zdanie odrębne do wyroku. – Przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Wyrok TK jest prawem obowiązującym. Nie ma od niego żadnego trybu odwoławczego lub możliwości zatrzymania wprowadzenia go w życie. Od momentu wydania orzeczenia trwają protesty środowisk lewicowych i feministycznych przeciwko decyzji sędziów Trybunału. Podczas manifestacji dochodziło do dewastacji pomników, profanacji świątyń oraz blokowania przejazdu samochodów.
Protestów pod kościołami, a co za tym idzie zakłócania nabożeństw, nie popiera aż 72 proc. badanych. 44 proc. ankietowanych stwierdza, że takie manifestacje są niedopuszczalne bez względu na to czy akurat się odbywa msza święta czy też nie. 28 proc. badanych uważa, że protesty są niedopuszczalne pod kościołami, tylko gdy odbywa się nabożeństwo. W innych przypadkach takie demonstracje są dozwolone. 19 proc. ankietowanych uważa, że protesty mają prawo odbywać się pod kościołami bez względu na trwające w nich uroczystości,a z kolei 9 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Badanie zostało zrealizowane przez Instytut Badań Pollster, w dniach 27–28.10.2020 r. metodą ankiet internetowych na próbie 1022 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Hołownia: Mówiłem, że będzie piekło
Czytaj też:
Na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie Marty Lempart