Szef Kancelarii Premiera przyznał na środowej konferencji prasowej, że w ostatnim czasie do resortu zdrowia i KPRM wpłynęło szereg uwag i wniosków dotyczących ustalonej kolejności szczepień, m.in. ze strony Rady ds. Medycznych przy Premierze Mateuszu Morawieckim.
Zmiany w planie szczepień
– Szczególnie dużo takich wniosków dotyczyło preferencyjnego i właściwego potraktowania osób chorych na choroby przewlekłe – dodał Dworczyk.
Jak mówił, w każdym procesie decyzyjnym mogą pojawić się błędy, które trzeba skorygować. – I dzisiaj korygujemy ten nasz błąd i przedstawiamy zweryfikowany i skorygowany etap pierwszy szczepień przeciw COVID-19. Dokonaliśmy, zgodnie z sugestiami Rady Medycznej (...), podziału etapu pierwszego na trzy części – poinformował szef KPRM.
Według niego w części 1A zaszczepieni mają zostać seniorzy powyżej 60 roku życia, w części 1B - osoby z chorobami przewlekłymi (chorzy na nowotwory, osoby po przeszczepach, dializowane), a w części 1C – nauczyciele i przedstawiciele służb mundurowych.
Dworczyk zapowiedział, że wkrótce zmienione zostanie rozporządzenie dotyczące szczepień przeciwko COVID-19.
Szef Kancelarii Premiera zaznaczył, że utrzymana zostaje możliwość wcześniejszego szczepienia, niż to wynika z wieku, dla osób, które posiadają pewne schorzenia. Osoby takie muszą się zgłosić do swego lekarza prowadzącego po skierowanie na szczepienie i wówczas mogą otrzymać zabieg wcześniej.
Dworczyk poinformował ponadto, że w pomoc przy rejestracji seniorów włączy się Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów. Polityk zaapelował też do seniorów, by w większym niż dotychczas zakresie korzystali z infolinii dedykowanej programowi szczepień. – Ten sposób jest bardziej bezpieczny i prostszy do rejestracji – podkreślił szef KPRM.
Pozostało prawie pół miliona szczepionek
– Do miejsc szczepień dostarczono dotychczas ponad 757 tys. dawek, a w magazynach pozostało prawie pół miliona szczepionek – poinformował także w czasie konferencji prasowej Dworczyk.
Polityk podał, że w Polsce zaszczepionych zostało już 530 tys. osób. Do miejsc szczepień dostarczono ponad 757 tys. dawek, a w magazynach pozostało prawie pół miliona szczepionek.
– To oznacza, że redukcje dostaw, które są wynikiem decyzji firmy Pfizer wpłynęły na zaburzenie balansu, który staraliśmy się do tej pory utrzymywać, tzn. staraliśmy się, żeby zawsze połowa szczepionek była przechowywana w magazynie. Natomiast teraz po modyfikacji harmonogramu dostaw przez firmę Pfizer my zmieniliśmy nasz harmonogram w taki sposób, żeby osoby, które otrzymały pierwszą dawkę miały gwarancję otrzymania drugiej dawki, bo bezpieczeństwo jest sprawą nadrzędną w Narodowym Programie Szczepień - tłumaczył.
Ponadto Dworczyk zapewnił, że nie będzie opóźnień w rozpoczęciu szczepień grupy pierwszej, czyli seniorów po 70. roku życia. Przypomniał również, że w związku z ograniczeniem dostaw preparatu Pfizera konieczne było spowolnienie procesu szczepienia grupy zero, czyli pracowników medycznych.
– Ale cały czas ten proces kontrolujemy i jeżeli tylko producenci będą się wywiązywać bardziej rzetelnie z harmonogramu dostaw, który sami przedstawiają, to wtedy proces powinien postępować dalej w sposób niezaburzony – dodał.
Czytaj też:
Rzecznik MZ tłumaczy: Nie wstrzymujemy żadnych szczepień