Tragedia w Dziwnowie. Samochód wpadł do rzeki, nie żyje czteroosobowa rodzina

Tragedia w Dziwnowie. Samochód wpadł do rzeki, nie żyje czteroosobowa rodzina

Dodano: 
Samochód osobowy wpadł do kanału portowego w Dziwnowie
Samochód osobowy wpadł do kanału portowego w Dziwnowie Źródło: YouTube / iswinoujscie pl Portal informacyjny
Strażacy wyłowili samochód osobowy, który wpadł do rzeki Dziwnej w Dziwnowie (Zachodniopomorskie). Znajdowały się w nim cztery osoby: rodzice i dwoje dzieci. Wszyscy nie żyją.

Do zdarzenia doszło po godzinie 12. Wtedy to auto osobowe miało wyjechać z ulicy Szosowej, przeciąć prostopadłą ulicę Wybrzeże Kościuszkowskie, przyległy do niej parking i wpaść do wody.

Na miejsce przybyły straż pożarna, pogotowie oraz Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR. W akcję ratunkową włączono także grupę wodno-nurkową z Koszalina. Pracę służbom utrudniało duże zamulenie na dnie, jednak po godzinie 15 pojawiła się informacja, że udało się zlokalizować auto. Znajdowało się 15 metrów pod wodą.

Świadkowie zdarzenia wskazywali, że w samochodzie mogły znajdować się trzy osoby osoby. Rzeczywistość okazała się jednak jeszcze gorsza. Po wyłowieniu auta okazało się, że były w nim cztery osoby: dwie dorosłe i dwoje dzieci. Wszyscy nie żyją.

"W tragedii w Dziwnowie zginęła cała rodzina. W samochodzie, który wpadł do kanału portowego strażacy znaleźli ciała kobiety, mężczyzny, dwójki dzieci i psa" – poinformowała na Twitterze dziennikarka RMF FM Aneta Łuczkowska.

Na miejscu t5ragedii obecnie pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.

Źródło: Interia, Dziwnów Net
Czytaj także