Spór o logo i problemy olsztyńskiej uczelni

Spór o logo i problemy olsztyńskiej uczelni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uniwersytet Warmińsko — Mazursk powstał 1 września 1999
Uniwersytet Warmińsko — Mazursk powstał 1 września 1999 Źródło: PAP / Leszek Szymański
Grafik prof. Piotr Obarek oskarża władze Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie o bezprawną zmianę loga, a CBA interesuje się sprzedażą nieruchomości należących do uczelni.

Kiedy powstał Uniwersytet Warmińsko–Mazurski w Olsztynie, uczelnia zleciła opracowanie insygniów władzy rektorskiej i znaku uczelni pracownik graficznej z Olsztyna, w tym prof. Piotrowi Obarkowi.

Znak powstał, a autor zgodził się na przeniesienie praw autorskich na uczelnie, ale zastrzegł, że UWM musi z nim konsultować zmiany w znaku. Kiedy w grudniu 2015 roku uczelnia zdecydowała o zmianie loga, o zgodę twórcy nie zapytano, a prof. Obarek zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Ryszarda Góreckiego, rektora UWM.

– Nie mogę dopuścić do tego, aby sprawca tego przestępstwa bezkarnie, wbrew prawu, ingerował w formę mojego dzieła i prostym zabiegiem, polegającym na deformacji i zniekształceniu logo, przywłaszczał sobie jego autorstwo — komentował twórca znaku, prof. Piotr Obarek.

Po długich sporach, uczelnia przyznała grafikowi rację i wycofała nowy znak.

Najpierw logo, potem nieruchomości

Kolejnym problemem uczelni są zawiadomienia ws. nieprawidłowości do jakich miało dojść w wyniku naruszenia regulaminu sprzedaży nieruchomości oraz prawa wieczystego gruntów. Sprawą zainteresował się szef CBA Ernest Bejda, który zgłosił sprawę do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina.

Nieprawidłowości ujawniła kontrola CBA z 2015 roku. Jak tłumaczy Bejda, wykryto, że władze uczelni sprzedały 41 nieruchomości należących do UWM "w trybie bezprzetargowym, osobom do tego nieuprawnionym”.

Chociaż śledztwo w tej sprawie zostało umorzone (z powodu przedawnienia zarzutów), to CBA potwierdza, że doszło po popełnienia przestępstwa. Działki niezgodnie z prawem mieli kupować m.in. olsztyńscy prawnicy, politycy Platformy Obywatelskiej oraz redaktor naczelny dodatku "Gazety Wyborczej".

Źródło: TVP Info
Czytaj także