"Znam go od lat". Budka przekonany o niewinności Grodzkiego

"Znam go od lat". Budka przekonany o niewinności Grodzkiego

Dodano: 
Borys Budka
Borys Budka Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Szef PO Borys Budka we wpisie na Twitterze zadeklarował, że nie wierzy w oskarżenia formułowane pod adresem marszałka Tomasza Grodzkiego.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie wnioskuje o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

Sprawa dotyczy podejrzeń o charakterze korupcyjnym. Jest podejrzenie, że Grodzki sprawując stanowiska dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie oraz ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej przyjmował od pacjentów korzyści majątkowe. Jak czytamy na stronie Prokuratury, ta zamierza postawić Tomaszowi Grodzkiemu cztery zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych – w latach 2006, 2009 i 2012 roku.

"Jak wynika z ustaleń śledztwa, korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w złotówkach i dolarach – w wysokości od 1500 do 7000 zł – lekarz przyjmował w kopertach. W zamian zobowiązywał się do osobistego przeprowadzenia operacji lub ich szybkiego wykonania, a także do zapewnienia dobrej opieki lekarskiej" – wskazuje prokuratura.

Budka: To polityczny atak

Borys Budka, choć jeszcze nie rozpoczął się proces marszałka i długa do tego droga już zapewnia, że jest przekonany o jego niewinności. Szef PO stwierdził, że "to wyłącznie polityczny atak prokuratury Ziobry".

twitter

Obciążające zeznania

Prokuratura w swoim piśmie przybliża szereg zdarzeń, w których miało dojść do przyjęcia łapówki ze stron obecnego marszałka. W 2012 roku miał przyjąć 7 tysięcy zł od żony starszego mężczyzny z nowotworem. W zamian za przyjęcie pieniędzy miał osobiście poprowadzić operację.

"We wrześniu 2009 r. Tomasz Grodzki zażądał od pacjenta za przyspieszenie operacji kwoty 10 000 zł. Pacjent przed operacją przekazał lekarzowi 3 000 złotych i 500 dolarów. Do zapłaty pozostałej części nie doszło, ponieważ po operacji u pacjenta wystąpiły komplikacje zdrowotne i lekarz nie upomniał się o drugą transzę pieniędzy" – czytamy.

Również w 2009 roku miał przyjąć od pacjenta 2000 zł za osobiste poprowadzenie operacji. Z kolei w 2006 roku miał przyjąć 1500 zł za zapewnienie pacjentowi dobrej opieki.

Czytaj też:
Karczewski: Grodzki powinien jeszcze dzisiaj zrzec się immunitetu

Źródło: X / pk.gov.pl
Czytaj także