Premier Mateusz Morawiecki poinformował wczoraj, że poprosił szefa Rady Europejskiej o rozszerzenie agendy zaczynającego się jutro nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej i omówienie natychmiastowych sankcji wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Według informacji, do których dotarł portal polsatnews.pl, wieczorem doszło także do rozmowy Morawieckiego z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem ws. wydarzeń na Białorusi.
RE zajmie się sankcjami wobec Białorusi
Jak poinformował wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, prośba premiera została przyjęta i na dzisiejszym posiedzeniu RE zostanie omówiona kwestia potencjalnych sankcji na Białoruś.
"Jest reakcja UE na dzisiejsze wydarzenia na Białorusi. Zgodnie z wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego agenda jutrzejszego szczytu Rady Europejskiej poszerzona przez szefa Rady Europejskiej o punkt dotyczący sankcji wobec reżimu" – napisał wczoraj wieczorem na Twitterze.
Przymusowe lądowanie na Białorusi
Samolot linii Ryanair leciał z Wilna do Aten, kiedy otrzymał sygnał o bombie na pokładzie. Maszyna została zawrócona na lotnisko w Mińsku, gdzie ewakuowano pasażerów. Alarm okazał się fałszywy, na pokładzie nie znaleziono ładunków wybuchowych.
Kiedy jednak pasażerowie zostali ewakuowani, jednego z nich, białoruskiego opozycyjnego aktywistę i blogera Romana Protasiewicza, aresztowano. Opozycjonista był ścigany listem gończym.
Białoruska opozycja jest pewna, że za zawróceniem samolotu i zmuszeniem pilotów do lądowania stoją białoruskie służby.
Czytaj też:
Jaki: To oczywiste, że stoi za tym PutinCzytaj też:
Bosak: To kolejne upokorzenie Polski na arenie międzynarodowejCzytaj też:
"Stał się zagrożeniem dla bezpieczeństwa międzynarodowego". Tusk: To wymaga natychmiastowej reakcji