Swiatłana Cichanouska spotkała się dzisiaj z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Liderka białoruskiej opozycji podkreśliła, że jest wdzięczna za zaproszenie do Polski w tym czasie, który określiła jako "kluczowy" dla Białorusi.
– To symboliczne, że spotykamy na konferencji prasowej się 4 czerwca, w dniu, w którym 1989 roku demokratyczne siły w Polsce pokonały reżim w pierwszych, częściowo wolnych wyborach. Naszym celem na Białorusi jest przeprowadzenie wolnych wyborów, które będą początkiem nowej, demokratycznej Białorusi – mówiła.
Białoruska polityk podkreśliła, że Polska od lat robi wiele na rzecz białoruskiego społeczeństwa . – Jesteśmy wdzięczni za Plan Gospodarczy dla Demokratycznej Białorusi, którzy przyjęła Komisja Europejska, a wspierał polski rząd. Prosimy o dalsze wspieranie społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów – mówiła.
Cichanouska podkreśliła, że docenia wysiłek wszystkich sił politycznych w Polsce we wspieraniu Białorusinów w Polsce i na Białorusi. – Jestem pewna, że Polska jest przykładem, jak inne kraje powinny się zachowywać, jak być silne i odważne w odpowiedzi na działania władz białoruskich. Polska wykonuje świetną pracę na rzecz wspierania Białorusinów w Polsce, jak i na wywieranie nacisku na reżim na Białorusi – mówiła.
Wymuszone lądowanie w Mińsku
W niedzielę białoruskie służby wymusiły awaryjnie lądowanie samolotu linii Ryanair (lecącego z Aten do Wilna) w Mińsku. Na pokładzie maszyny znajdował się znany białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz, który został zatrzymany po lądowaniu.
Stanowisko wobec działań reżimu Łukaszenki zajęli najważniejsi politycy w Polsce. Prezydent Andrzej Duda wskazał, że incydent na mińskim lotnisku jest kolejnym przykładem złamania przez Białoruś prawa międzynarodowego. Polityk domaga się także zdecydowanych działań wobec władz w Mińsku.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki ocenił, że działania Mińska to "bezprecedensowy akt terroryzmu państwowego". Szef polskiego rządu poinformował także, że poprosił szefa Rady Europejskiej o rozszerzenie agendy poniedziałkowego nadzwyczajnego szczytu RE o punkt dotyczący Białorusi i wydarzeń na mińskim lotnisku.
Również białoruska opozycja jest pewna, że za zawróceniem samolotu i zmuszeniem pilotów do lądowania stoją białoruskie służby. „Białoruś zajęła samolot, naraziła pasażerów na niebezpieczeństwo, aby stłumić przeciwnika” – komentuje sytuację Franak Viacorka, doradca białoruskiej opozycjonistki Swietłany Cichanouskiej.
Czytaj też:
Tokarczuk porównała Polskę do Białorusi. "Wstydu trzeba nie mieć"Czytaj też:
Pratasiewicz udzielił wywiadu. Skrytykował Polskę