Na 3 lipca zaplanowany jest kongres partii, na którym wybrane zostaną władze partii. O funkcję prezesa partii kolejny raz będzie ubiegał się Jarosław Kaczyński.
– Oczywiście pozycja pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest niepodważalna. Myślę, że nikt nie wyobraża sobie innego prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Bardzo cieszymy się, że będzie on kandydował na kolejną kadencję. Jestem przekonany, że będzie to miażdżące zwycięstwo na kongresie – stwierdził Marcin Horała podczas konferencji prasowej.
Dzisiaj w okręgu gdańskim PiS odbyły się wybory delegatów. Wezmą oni udział w lipcowym kongresie partii.
Kto może zastąpić Kaczyńskiego?
Instytut Badań Pollster przeprowadził badanie wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Wyborców zapytano, kto ich zdaniem może przejąć władze w partii po Jarosławie Kaczyńskim.
"Okazuje się, że premier Mateusz Morawiecki znokautował konkurentów - ma największe poparcie" – donosi dziennik. Z badań wynika, że 34 proc. respondentów uważa, że szef rządu mógłby zastąpić prezesa PiS.
Drugie miejsce w badaniu zajmuje Beata Szydło. Na byłą premier zagłosowało 14 proc. ankietowanych. Na ostatnim miejscu podium uplasował się marszałek Sejmu Elżbieta Witek, którą wskazało 11 proc. ankietowanych.
Na dalszych pozycjach uplasowali się szef Porozumienia Jarosław Gowin (9 proc.), minister sprawiedliwości oraz lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro (6 proc.) i szef MON Mariusz Błaszczak (6 proc.).
Sondaż został przeprowadzony w dniach 5-6 czerwca na próbie 1047 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Tajny plan Kaczyńskiego. WP: Zneutralizować GowinaCzytaj też:
Kukiz o umowie z Kaczyńskim: Będę głosował, jak sobie PiS zażyczy