Sejm zdecydował ws. losów Terleckiego, Sasina, Dworczyka i Kamińskiego

Sejm zdecydował ws. losów Terleckiego, Sasina, Dworczyka i Kamińskiego

Dodano: 
Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński, Małgorzata Gosiewska na sali brad Sejmu
Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński, Małgorzata Gosiewska na sali brad Sejmu Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Sejm odrzucił wnioski o odwołanie Ryszarda Terleckiego, Michała Dworczyka, Jacka Sasina i Michała Dworczyka. Oznacza to, że politycy ci pozostaną na swoich funkcjach.

W nocy z środy na czwartek w Sejmie odbyły się głosowania ws. wniosków o odwołanie Ryszarda Terleckiego z funkcji wicemarszałka izby niższej; o wotum nieufności wobec szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka; o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego oraz o wotum nieufności wobec wicepremiera i szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina.

Wyniki głosowania

Kontrowersje wokół Terleckiego

Przypomnijmy, że wniosek o odwołanie Terleckiego był wynikiem jego kontrowersyjnych wpisów na temat liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Jako pierwsza złożyła go Koalicja Obywatelska, a potem także Lewica i Polska 2050 Szymona Hołowni.

W czasie debaty poprzedzającej głosowanie, odniósł się do zarzutów pod swoim adresem wicemarszałek Sejmu. – Nie będę odpowiadać na to, co usłyszeliśmy, bo nie wszyscy, co tu występowali powinni mówić to, co mówili. Chcę wyjaśnić dwie kwestie. Pierwsza, o której można dyskutować, druga jest obrzydliwą insynuacją – mówił Terlecki w środę wieczorem w Sejmie.

– Pierwsza dotyczy pani Cichanouskiej. Spotykała się z różnymi środowiskami (...), natomiast czym innym było, jak osoba, która aktywnie weszła do polityki (…) i deklaruje udział w antyrządowym przedsięwzięciu, które organizuje wiceprzewodniczący opozycyjnej partii. I to było powodem tego, przyznaję, ostrego wystąpienia – tłumaczył.

– Gdy spotkałem się z panią Cichanouską w Wilnie, wyjaśniłem jeszcze raz, że to nie jest odpowiednia rola dla osoby, która pozyskuje poparcie dla swojego narodu w walce z dyktaturą – dodał polityk.

Ostatecznie, za odwołaniem Terleckiego opowiedziało się 211 posłów. Przeciwnych było 235, zaś jeden z parlamentarzystów wstrzymał się od głosu. W drugim głosowaniu za jego odwołaniem głosowało 212 posłów, 236 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Odwołanie za wybory kopertowe?

Kolejne wnioski o odwołanie ministrów Dworczyka, Sasina i Kamińskiego zostały złożone na początku czerwca i były związane z wynikami kontroli Najwyższej Izby Kontroli dotyczących wyborów korespondencyjnych z maja ubiegłego roku, które jednak nie doszły do skutku. Przypomnijmy, że w związku z działaniami tych ministrów NIK skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Tych ministrów także wybroniła koalicja rządząca. Za wyrażeniem wotum nieufności wobec Michała Dworczyka zagłosowało 210 posłów, 237 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Z kolei za wnioskiem o wotum nieufności wobec Jacka Sasina opowiedziało się 213 posłów, 235 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Zaś za przyjęciem wniosku o wotum nieufności wobec Mariusza Kamińskiego głosowało 212 posłów, 235 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Czytaj też:
Gorąco w Sejmie. PiS przegrało głosowanie
Czytaj też:
Posłowie PiS oklaskiwali wieści o samobójstwach dzieci? To wideo wyjaśnia sprawę

Źródło: DoRzeczy.pl / Sejm, rmf24.pl
Czytaj także