Jak wskazuje sondaż Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu", gdyby ugrupowania opozycyjne takie jak: Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe połączyły siły, uzyskałyby wynik na poziomie 39 proc. i wygrałaby wybory, pokonując Prawo i Sprawiedliwość o cztery punkty procentowe. Zjednoczona Prawica pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć wówczas na poparcie na poziomie 35,33 proc.
Przy takim układzie sił do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja, zdobywając 10,2 proc. głosów ankietowanych i Nowa Lewica z poparciem na poziomie 9,55 proc. Poza Sejmem znalazłby się Kukiz'15.
Wszyscy startują osobno
Jeśli jednak nie doszłoby do połączenia na opozycji, a każde z ugrupowań zdecydowało się startować osobno, według sondażu, wybory zdecydowanie wygrałaby Zjednoczona Prawica z wynikiem 34,48 proc.
Koalicja Obywatelska mogłaby liczyć na znacznie mniej, bo 25,78 proc. głosów, a, zamykająca podium, Polska 2050 Szymona Hołowni na 16,29 proc. poparcia.
Do Sejmu weszłyby jeszcze: Konfederacja, na którą zagłosowałoby 9,68 proc. ankietowanych i Nowa Lewica, która zdobyłaby 8,27 proc. głosów.
Jak wskazuje sondaż, poza Sejmem znalazłoby się PSL i Kukiz'15.
Badanie zrealizowano przez Instytut Badań Pollster 30.07-2.08 2021 r. na próbie 1049 dorosłych Polaków.
Kto liderem opozycji?
Portal wPolityce opublikował w sobotę wyniki badania przeprowadzonego przez pracownię Social Changes, w którym zapytano Polaków o to, kto jest liderem opozycji.
28 proc. badanych wskazało na Donalda Tuska, który na początku lipca wrócił do krajowej polityki w roli p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Drugie miejsce w zestawieniu zajął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który otrzymał 13 proc. wskazań. Podium zamyka lider Polski 2050 Szymon Hołownia z wynikiem 10 proc.
Czytaj też:
Jedna partia mocno zyskuje. Złe wieści dla HołowniCzytaj też:
Polaków zapytano o podwyżki dla polityków. Są wyniki sondażu