W piątek prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie o podwyżkach dla sekretarzy stanu. Więcej będą zarabiać również parlamentarzyści. "Teraz premier i marszałkowie będą otrzymywali 20 tys. złotych wynagrodzenia, a posłowie ok. 12 tys. złotych" – czytamy na łamach "Super Expressu".
Na stronie internetowej gazety opublikowano w poniedziałek wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytutu Badań Pollster, w którym zapytano ankietowanych o podwyżki dla posłów – będą oni zarabiać o 6,3 tys. zł więcej niż dotychczas. Aż 66 proc. pytanych było "zdecydowanie na nie".
Ekspert: Kolejne Sejmy zapracowały sobie na to
Dr Mirosław Oczkoś powiedział w rozmowie z "SE", że posłowie od wielu lat są nisko oceniani przez społeczeństwo. – Większość obywateli uważa, że są nierobami, że tylko się kłócą i nie pracują. Chodzi o negatywny PR, na który zapracowały kolejne Sejmy, a ten jest kolejny, znów tę rangę obniżył – powiedział politolog.
Badani w większości (63 proc.) opowiedzieli się również przeciwko podwyżce wynagrodzeń wiceministrów, którzy będą zarabiali o ok. 6 tys. złotych więcej – w sumie 16 tys. zł miesięcznie plus dodatki. Zdecydowanie na "tak" było jedynie 5 proc. pytanych.
Klasa polityczna jako całość
Zdaniem Oczkosia "Polacy wrzucili do jednego worka parlamentarzystów i wiceministrów". – Jako klasa polityczna traktowani są wszyscy. Bez względu na to, czy to minister czy wiceminister – jemu się nie należy – powiedział ekspert.
Sondaż dotyczący podwyżek dla polityków został przeprowadzony w dniach 30 lipca–2 sierpnia 2021 roku. Wzięło w nim udział 1049 dorosłych Polaków.
Czytaj też:
Czarzasty: PiS myśli, że nikt nie będzie robił awanturyCzytaj też:
Dziambor: Cały czas krąży widmo rozwiązania Sejmu