Jak informuje "Rzeczpospolita", Centrum Obsługi Administracji Rządowej opublikowało w internecie, jako element dokumentacji przetargowej, plany willi przy ul. Sulkiewicza w Warszawie, wchodzącej w skład zamkniętego rządowego zespołu. W budynku kwaterowani są premierzy i należy on do najlepiej strzeżonych obiektów w Polsce.
Odkąd plany pojawiły się w sieci, rozkład pomieszczeń może zobaczyć każdy. Jak podkreśla dziennik, plany są bardzo drobiazgowe i można poznać powierzchnię wszystkich pomieszczeń i ich przeznaczenie. Zamieszczono też opis konstrukcji budynku.
Dziewulski: Skrajna głupota
Sprawę skomentował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były antyterrorysta i szef ochrony prezydenta Jerzy Dziewulski.
Jego zdaniem, ujawnienie takich danych to "skandal i skrajna głupota".
– Celowo utrudnia się rozpoznanie tego obiektu, a więc po co ujawniamy jego plany? To kompletny absurd – ocenił Dziewulski. Zauważył też, że przetarg został rozstrzygnięty, a remont zakończył się w lipcu 2020 r.
Z informacji „Rz” wynika, że Mateusz Morawiecki nie mieszka w kompleksie rządowym, choć z niego korzysta.
Zagrożenie po opublikowaniu takich informacji w internecie widzi również były szef Agencji Wywiadu Grzegorz Małecki. Twierdzi on, że plany mogą zostać wykorzystane przez obce służby za kilka lat. Małecki dodaje, że z jednej strony ogranicza się dostęp do wielu ważnych informacji publicznych, a z drugiej zamieszcza się tak wrażliwą wiedzę w sieci. – To bezmyślność i niedopatrzenie Służby Ochrony Państwa – zaznaczył.
To nie pierwszy raz
Jak zauważa dziennik, to nie pierwszy raz, kiedy informacje takiej rangi przedostają się do opinii publicznej. Działo się tak już podczas przetargów w MSW w 2015 r. Rok później przepisy zmieniono, aby nie było potrzeby ujawniania części specyfikacji, jeśli mowa o ochronie poufnego charakteru informacji.
W przypadku sprawy willi premiera dokumentacja nie była klauzulowana i nie podlegała ustawie o ochronie informacji niejawnych.
Czytaj też:
Prowokacja Obywatelska Wojskowych Służb InformacyjnychCzytaj też:
Terlecki: Widocznie hakerzy okazali się sprawniejsi niż służbyCzytaj też:
Żaryn: Nieprawdą jest, że ws. cyberataków doszło do zaniedbań ze strony służb